Śmietnikowe dylematy – zmieszane czy plastik, a może jednak papier?

Zmieszane czy plastik? Każdy z nas zapewne nie raz stojąc nad koszem na śmieci zastanawiał się, do którego pojemnika należy wyrzucić trzymane w dłoni opakowanie? Sieć Biedronka świetnie poradziła sobie z takimi dylematami. Na opakowaniach marek własnych wprowadziła czytelne piktogramy ułatwiające segregację.

Różne pomysły promowania segregacji

Kartki do przyczepienia na lodówce, informacje przy wiatach śmietnikowych, kampanie edukacyjne dla młodzieży, bilbordy i reklamy umieszczane w przestrzeni publicznej, kampanie w mediach społecznościowych – pomysłów na promowanie selektywnej zbiórki odpadów jest naprawdę wiele. Każdy z nich ma swoje słabe i silne strony. 

Jak z głową włączyć się w promowanie segregacji pokazała ostatnio Biedronka. Sieć sklepów wdrożyła pomysł zarówno nowatorski, jak i skuteczny. Jednocześnie nie generuje on większych kosztów dla firmy. Opakowania marek własnych opatrzone będą odpowiednim oznaczeniem, informującym o kolorze pojemnika na odpady, do którego powinny trafić ich poszczególne elementy. 

Pierwsze były chipsy TOP

Proces umieszczania kolorowych piktogramów na opakowaniach produktów marek własnych Biedronki rozpoczął się już w maju 2020 r. Pierwsze były chipsy marki TOP. Od lipca zeszłego roku przygotowano ponad 600 projektów dla produktów marek własnych różnych kategorii, posiadających takie oznaczenia. Dzięki wprowadzanym piktogramom, klienci sieci mogą z łatwością sprawdzić, do którego pojemnika powinno trafić opakowanie. Co więcej, gdy poszczególne jego części składają się z różnych materiałów, konsumenci znajdą na opakowaniu więcej niż jedno oznaczenie, wskazujące, w którym pojemniku je umieścić.

Przykład jogurtów FruVita pokazuje, jak dużą zmianę może przynieść takie rozwiązanie. Miesięcznie do sklepów Biedronka trafia ich ponad 810 tysięcy sztuk. Łączna waga opakowań po tych jogurtach to ponad 11 kilogramów. Gdyby każdy z konsumentów zastosował odpowiednią segregację opakowania tego produktu, umożliwiłoby to odzyskanie aż 9 kilogramów materiałów.