Jakich błędów nie popełniać przy segregacji aluminium?

aluminium

O jakości surowca do segregacji, zadaniach i działaniach konsumentów oraz błędach popełnianych podczas segregowania aluminium przy okazji Dnia Bez Śmiecenia Rekopol rozmawia z Jackiem Wodzisławskim z Fundacji RECAL.

Dlaczego jakość surowca jest taka ważna?

Opakowania aluminiowe są mniej wrażliwe na zanieczyszczenia niż ich szklane czy papierowe odpowiedniki, ale jakość surowca jest wciąż bardzo ważna. Przed wrzuceniem do żółtego pojemnika powinny zostać całkowicie opróżnione oraz w miarę możliwości zgniecione. Do recyklingu nadają się wyłącznie opakowania opróżnione z zawartości. Nie ma potrzeby mycia pustych opakowań, ale wszędzie tam, gdzie to możliwe należy oddzielić aluminium od pozostałych materiałów. Dobrym przykładem są platynki, czyli aluminiowe wieczka na opakowaniach plastikowych. Podobnie jest z puszkami ciśnieniowymi, które posiadają kapturki z tworzyw sztucznych. Zasadniczo jednak opakowania aluminiowe to jednorodna grupa materiałowa, w której udział pierwiastków stopowych nie przekracza zazwyczaj kilku procent.

Wygląda na to, że w najbliższym czasie wiele się zmieni, jeżeli chodzi o zbiórkę opakowań aluminiowych?

Tak, w naszym systemie prawnym pojawi się instrument mający spowodować wzrost poziomu zbierania i recyklingu, bo w pracach legislacyjnych jest system kaucyjny. Jeśli chodzi o rozwiązanie zaproponowane dla Polski, pozytywnie oceniamy doprecyzowanie zakresu objętych kaucją opakowań metalowych i dodanie do puszek aluminiowych ich stalowych odpowiedników, stanowiących nawet około 10 proc. wszystkich puszek do napojów. Współpraca przyszłych podmiotów odpowiedzialnych za system kaucyjny z obecnymi firmami przetwarzającymi odpad puszki aluminiowej wydaje się być najbardziej logicznym i pożądanym kierunkiem budowania systemu kaucyjnego w Polsce. Proponujemy, aby opakowania o pojemności powyżej 1 litra zostały objęte stawką dwukrotnie wyższą niż te poniżej 1 litra. To spowoduje, że użytkownikowi nie będzie wygodniej będzie kupić jedną dużą butelkę plastikową niż kilka mniejszych puszek.

Niestety wygląda na to, że prace nad Rozszerzoną Odpowiedzialnością Producenta dla opakowań utknęły w martwym punkcie. A szkoda, bo to właśnie ROP jest instrumentem, który wprowadzający mogliby wykorzystać – wspólnie z gminami – dla podniesienia poziomów selektywnej zbiórki pozostałych opakowań aluminiowych, a nie tylko puszek napojowych.

Co my jako konsumenci możemy zrobić, żeby pomóc w procesie recyklingu. Co może zrobić gmina czy odbiorca odpadów? 

Możliwości wsparcia procesu recyklingu przez mieszkańców jest kilka. Obok absolutnie koniecznego opróżnienia opakowania oraz w miarę możliwości jego zgniecenia, warto pamiętać, że kształt oraz wielkość też mają znaczenie. Drobne elementy są gubione w procesie sortowania odpadów. Dlatego Fundacja RECAL jest orędownikiem pozostawiania metalowych nakrętek na butelkach szklanych, dzięki czemu łatwiej je odzyskać. Obecnie dzięki selektywnej zbiórce szkła do recyklingu trafia nie mniej niż 1/3 wszystkich aluminiowych nakrętek. To kolejne punkty procentowe umożliwiające samorządom realizację krajowych oraz unijnych zobowiązań w zakresie prawidłowego gospodarowania odpadami.

Jakich błędów nie popełniać przy segregacji aluminium?

Ze zdziwieniem obserwujemy, że niektóre gminy zakazują selektywnego zbierania puszek ciśnieniowych oraz folii aluminiowej do żółtego pojemnika. To duży błąd, bo puszki ciśnieniowe to najcięższe opakowanie aluminiowe. Ich masa potrafi osiągnąć nawet do 100 gram i to po całkowitym opróżnieniu. Koniecznie należy sprawdzić czy opakowanie nie posiada oznaczenia produktów niebezpiecznych (znak „zdechłej ryby”). Takie opakowania to raczej rzadkość w gospodarstwach domowych. Oczywiście powinny trafić do PSZOK, gdzie zostaną poddane osobnej procedurze zagospodarowania.

Jak wygląda proces recyklingu aluminium?

Aluminium to materiał permanentny, którego recykling można prowadzić w nieskończoność bez utraty jakości. Około 75 proc. wyprodukowanego kiedykolwiek aluminium nadal pozostaje w obiegu gospodarczym. W praktyce oznacza to, że producent materiału i jego przetwórca to ten sam podmiot. Oczywiście zebrane selektywnie aluminium należy doczyścić, aby materiał mógł trafić bezpośrednio do pieca hutniczego. Recykling aluminium pozwala zaoszczędzić 95 proc. energii w stosunku do produkcji pierwotnej. Temperatura przerobu aluminium wynosi około 660⁰C, co oznacza, że recykling tego materiału nie jest energochłonny jak recykling pozostałych materiałów permanentnych, czyli stali i szkła.

Co powstaje w procesie recyklingu aluminium?

Przetwarzając aluminium otrzymujemy surowiec o dokładnie tych samych właściwościach fizyko-chemicznych co przed procesem recyklingu. Dlatego puszki zbierane w systemie kaucyjnym wciąż powinno się przeznaczać wyłącznie do produkcji nowych puszek.  Dzięki temu huty aluminium produkujące blachę będą mogły zagwarantować swoim odbiorcom materiał pochodzący faktycznie z recyklingu, minimalizując zużycie surowców naturalnych. Warto przetwarzać aluminium lokalnie. Obecnie ponad 90 proc. aluminiowych puszek po napojach przetwarzanych jest w Europie. 

Czy realna jest w polskich warunkach zbiórka 100 proc. aluminium? 

Zebranie 100 proc. opakowań aluminiowych wymaga współpracy i wysiłku wielu środowisk uczestniczących w cyklu życia produktu oraz inwestycji w systemy automatycznego wydzielania opakowań aluminiowych we wszystkich krajowych sortowniach odpadów. Potrzebne są także doprecyzowania w gminnych instrukcjach segregacji.

Ponieważ opakowania aluminiowe to wyłącznie opakowania jednostkowe tj. konsumenckie, a nawet 20-25 proc. puszek otwieranych jest poza miejscem zamieszkania niezwykle istotna jest zbiórka selektywna w modelu „out of home”. Dlatego, dzięki inicjatywie Każda Puszka Cenna, wspieramy zbiórkę puszek po napojach na największych wydarzeniach muzycznych jak np. Męskie Granie czy Festiwal Jarocin oraz licznych imprezach sportowych jak np. Sopot Beach Rugby czy Przemyska Dycha.

Jaka była najdziwniejsza sytuacja podczas procesu recyklingu aluminium, o której Pan słyszał?

Z dużym uśmiechem wspominam badanie morfologiczne automatycznie wydzielonej frakcji metali nieżelaznych w sortowni odpadów. Przez kilka dłuższych chwil byliśmy przekonani, że natrafiliśmy na całkiem sporych rozmiarów srebrną łyżeczkę. Okazało się, że nie była srebrna, ale zdumienie, które temu towarzyszyło wspominam do dziś. Podczas testów efektywności sortowania oraz badań morfologicznych znajdowaliśmy przeróżne rzeczy, a badając odpady po dużym festiwalu muzycznym natrafiłem na kilkanaście latarek, w tym kilka sprawnych. Najciekawsze historie opowiadają jednak pracownicy sortowni odpadów, z którymi staram się dużo rozmawiać prowadząc swoje badania. Zazwyczaj to bardzo wesołe osoby o serdecznym usposobieniu.