Wyróżniamy firmy, które są „game changer’ami”

Lider Elektromobilności 2023

O idei konkursu „Lider Elektromobilności 2023”, pracy kapituły oraz laureatach z wcześniejszych edycji opowiada portalowi ecoekonomia.pl Piotr Michalczyk, lider sektora motoryzacyjnego i partner w PwC Polska, członek kapituły Konkursu.

Jak, z dzisiejszej perspektywy, ocenia Pan poprzednich zwycięzców rankingu?

Członkiem kapituły jestem od pierwszej edycji konkursu, który od 2018 roku wspólnie prowadzimy z Polskim Stowarzyszeniem Paliw Alternatywnych. Na przestrzeni tych kilku lat — w szeroko rozumianej branży elektromobilności — zmieniło się bardzo wiele. Widać to, chociażby po ilości oferowanych modeli samochodów elektrycznych, ich dostępności czy możliwości eksploatacji. Zmieniają się też modele biznesowe firm działających w tej branży. Często wybierając laureata, musieliśmy doceniać samą chęć zmiany. Tak było np. z firmą Innogy i ich ofertą wynajmu samochodów elektrycznych. Pomimo tego, że usługa nie jest już dostępna, a model biznesowy okazał się nie do końca trafiony, to dla bardzo wielu konsumentów była to okazja do pierwszego kontaktu z samochodami elektrycznymi. Pamiętajmy jednak, że chodzi także o docenienie działań przełomowych. Tak można też odczytywać nagrodę dla InPostu. Jest to firma, która poprzez elektryfikację floty i plany związane z budową stacji ładowania przy paczkomatach zmienia postrzeganie elektromobilności. 

Podsumowując – patrząc z perspektywy, kilku lat nasze decyzje były słuszne i trafione.

Ranking jest bardzo demokratyczny. Obok globalnych graczy nagradzane są też niewielkie firmy. Jak wygląda proces oceny poszczególnych kandydatów do nagrody?

Przede wszystkim zależy nam, aby z jednej strony docenić firmy za wprowadzane na rynek produkty czy usługi. Z drugiej zaś, aby tytuł „Lidera Elektromobilności” trafiał do firm, które zmieniają oblicze rynku i wpływają na postrzeganie elektromobilności. Naszą ambicją jest wybranie firm, które są tzw. game changer’ami, czyli przedsiębiorstwami, które poprzez swój model biznesowy przyczyniają się do upowszechniania elektromobilności. I to zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i instytucjonalnym.

Jak przebiega proces wyboru zwycięzców w konkursie Lider Elektromobilności 2023?

Do końca czerwca czekamy na zgłoszenia konkursowe. Następnie przychodzi czas na ocenę kandydatów. Na zgłaszające się do konkursu firmy patrzymy w dwojaki sposób. Po pierwsze, patrzymy na twarde dane. Kandydaci do tytułu „Lider elektromobilności” odpowiadają na kilkadziesiąt pytań, które umożliwiają nam obiektywne porównanie przedsiębiorstw. Z drugiej strony, patrzymy na to, jak poszczególne firmy zmieniają postrzeganie branży. Naszą nadrzędną zasadą jest osiągnięcie – wewnątrz kapituły – kompromisu. 

Elektromobilność coraz częściej łączona jest z pojęciem ESG.  Elektryfikacja flot wpływa m.in. na emisje firm. Czy „liderzy elektromobilności” powinni być też liderami zrównoważonego rozwoju?

 Sama idea elektromobilności związana jest z zieloną transformacją. Odejście od paliw kopalnych i przesiadka na pojazdy zasilane czystą energią to DNA naszej branży. Pamiętajmy, że według Europejskiej Agencji Środowiska ok. 1/4 całkowitej emisji CO2 w UE w 2019 r. pochodziło z sektora transportu. Z czego 71,7 proc. z transportu drogowego. I niezależnie od tego, czy spojrzymy na elektromobilność przez pryzmat ESG i śladu węglowego przedsiębiorstw, czy popatrzmy na ilość smogu generowanego przez pojazdy emisyjne i przeanalizujemy jego wpływ na zdrowie, to dojdziemy do wniosku, że nie da się stworzyć zielonej gospodarki bez zeroemisyjnego transportu. 

W ankiecie pytamy przyszłych liderów elektromobilności o ich obecne działania i przyszłe plany związane z realizacją strategii ESG. Dla wielu nagradzanych przez nas firm zielona transformacja jest od dawna wpisana w ich DNA działalności biznesowej. Jednak w przypadku branży motoryzacyjnej, transportowej czy energetycznej ta droga jest dość długa i wymaga czasu. Z pewnością możemy powiedzieć, że „liderzy elektromobilności” są na dobrej drodze.