Instalacje agropv pomogą zmniejszyć ślad węglowy w rolnictwie

agroPV

Rolnictwo stoi u progu wielkich zmian. Z jednej strony zmaga się z globalnymi problemami produkcji żywności, które wymagają poprawy efektywności wykorzystania dostępnych areałów. Z drugiej zaś, musi między innymi sprostać wymaganiom związanym z obniżaniem emisji gazów cieplarnianych (które stanowią ok. 10 proc. globalnych emisji CO2). Na znaczeniu zyskają instalacje agrowoltaiczne (zwane agropv), pozwalające na harmonijne współistnienie produkcji energii i produkcji rolnej. Perspektywy rozwoju tej gałęzi fotowoltaiki omawia raport „Agrowoltaika w Polsce. Nowoczesne rolnictwo napędzane energią słońca”.

Fotowoltaika jest najszybciej rozwijającym się źródłem energii w UE. W 2020 roku unijny rynek energii słonecznej wzrósł o 18 GW. Koszt jej pozyskania spadł o 82 proc. w ciągu ostatniej dekady. Nowe regulacje, takie jak Europejski Zielony Ład, plan REPowerEU i unijna strategia dla fotowoltaiki, sprawiają, że panele fotowoltaiczne stają się jednym z najbardziej konkurencyjnych źródeł energii elektrycznej w wielu regionach UE. A agrowoltaika jest pomostem do osiągnięcie dodatkowych synergii między rolnictwem a wytwarzaniem energii. Już teraz globalne moce zainstalowane w agroPV wynoszą 14 GW.

Szacuje się, że aby osiągnąć zwiększone cele w zakresie energii odnawialnej (wzrost udziału OZE w miksie energetycznym do 42,5 proc. w roku 2030), UE musi zainstalować co najmniej 710 GW do 2030 roku. Oznacza to, że musi przyspieszyć wdrażanie fotowoltaiki do około 80 GW rocznie. W 2022 roku zainstalowano 40 GW.

– Osiągnięcie tych celów będzie wymagało znacznej ilości gruntów. Projektowanie na nich agrowoltaiki może być bardzo obiecującym rozwiązaniem. Na terenie Wspólnoty mamy 170 milionów hektarów gruntów rolnych, z czego 94 miliony hektarów to grunty orne. 900 GW projektów agrowoltaicznych wymaga zaledwie 1 procenta gruntów ornych (950 000 hektarów) – mówi Ewa Magiera, prezeska Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki.

Obiecujące agropv – i dla rolnictwa, i dla energetyki

Zainteresowanie technologiami pozwalającymi podwójnie wykorzystać grunty pojawiło się w Europie nie tak dawno. Prototypowe instalacje powstały w Austrii (2004) i we Włoszech (2009). Obecnie (2022) na całym świecie zainstalowano już ponad 14 GW systemów agroPV.

Instalacje te będą kluczowe w zapewnianiu bezpieczeństwa energetycznego Polski.  

– Strategia UE w zakresie energii słonecznej wezwała państwa członkowskie do promowania agrowoltaiki w polityce rolnej. W rezultacie 14 państw członkowskich UE planuje wspierać fotowoltaikę w ramach planów Wspólnej Polityki Rolnej (WPR). Liczę na to, że Polska pójdzie ich śladem – mówi Roman Karbowy, przewodniczący grupy roboczej ds. agroPV w Polskim Stowarzyszeniu Fotowoltaiki.

Do grupy krajów, które wspierają łączenie upraw rolnych z produkcją energii, należą m.in. Włochy, które przeznaczyły ponad 2 mld euro na wsparcie rozwoju agroPV. Efektem programu ma być zainstalowanie ponad 1 GW w tego typu instalacjach. We Włoszech opracowano też regulacje w ramach prawa dotyczącego energii odnawialnej, które zawierają definicję agrowoltaiki. W Austrii ustawa federalna w sprawie rozwoju odnawialnych źródeł energii (EAG) zawiera środki wsparcia dla agroPV (30 proc. dodatkowej dotacji inwestycyjnej).

Niemcy opracowały normę techniczną ustanawiającą jasne zasady definiowania systemów agrowoltaicznych w 2021 r.  W 2022 r. przeprowadziły pierwsze przetargi na instalacje fotowoltaiczne (i pływające). Natomiast Francja – największy rynek agroPV w Europie, rozwija się bez sprecyzowanych ram regulacyjnych lub technicznych. Ale francuska ustawa o energii odnawialnej z 2023 r. zachęca do inwestycji w agroPV stawiając na równi pojęcia suwerenności żywnościowej i niezależności energetycznej. Holandia zapewnia konkretne wsparcie dla rozwoju projektów agroPV w ramach strategicznego planu WPR. Kraj ten ustalił już szczegółowe kryteria zapewniające bezkolizyjność instalacji z prowadzoną działalnością rolniczą. Dodatkowo wyznaczył kryteria dotyczące rozmieszczenia modułów PV na hektar.

Polska nie ma wyboru

– Większość państw wspólnoty stworzyła lub tworzy szczegółowe ramy prawne regulujące współistnienie instalacji wytwórczych i upraw rolnych. Niestety Polska jeszcze nie rozpoczęła takich prac. Jednak, jako jeden z najważniejszych producentów żywności w UE, nie mamy wyboru. Jeżeli nasze rolnictwo ma być konkurencyjne, zarówno pod względem kosztowym, jak i śladu węglowego produktów, musimy umożliwić rozwój instalacji agrowoltaicznych  – zauważa Dariusz Mańka, dyrektor ds. regulacji w PSF.

W Polsce od dawna działają firmy mogące pochwalić się doświadczeniem w tworzeniu takich instalacji. 

– Instalacje z półprzezroczystymi panelami ponad uprawami powstają na razie głównie w Holandii, Niemczech i Austrii, a najczęstsze uprawy to owoce pestkowe i ziarenkowe: maliny, jabłka, wiśnie. Oprócz instalacji komercyjnych, firmy zaangażowane w tego typu projekty, współpracują z lokalnymi jednostkami naukowymi, gdzie badana jest m.in. optymalna przepuszczalność światła przez panele, dla jak najlepszego wpływu na różnorodne uprawy – mówi Roman Karbowy. I dodaje: – W czerwcu 2023 r. w Holandii rozpoczęto budowę największego europejskiego projektu (o mocy 8,7 MWp) wykorzystującego panele fotowoltaiczne zainstalowane nad owocami. Zamontowane na specjalnej konstrukcji moduły PV pozwolą owocom nadal rosnąć, jednocześnie generując ilość energii elektrycznej wystarczającą dla zaopatrzenia 2810 domów.