Dotkliwe powodzie i inne ekstremalne zjawiska pogodowe kosztowały Europę w ciągu ostatnich czterech dekad około pół biliona euro. Tak wynika z opublikowanego w ubiegłym tygodniu raportu Europejskiej Agencji Środowiska (EEA). Najbardziej ucierpiały: Niemcy, Francja i Włochy. Polska znalazła się na szóstym miejscu.
W latach 1980 – 2020 ofiarą ekstremalnych zdarzeń pogodowych i klimatycznych padło w Europie około 90 tysięcy osób. Zdecydowana większość zgonów, bo nawet 75 procent, była skutkiem fali upałów w sierpniu 2003 roku. Temperatury w Europie były wówczas najwyższe od 1540 roku. Szczególnie ucierpiała Francja, w której w wyniku upałów (w niektórych rejonach przez osiem kolejnych dni, temperatura przekraczała 40 stopni C) zmarło blisko 23,7 tysiąca osób. W omawianym okresie straty gospodarcze z tytułu ekstremalnych zjawisk pogodowych wyniosły w Europie między 460 a 510* miliardów euro. Przy czym ubezpieczyciele pokryli tylko część z nich.
Polska na 6 miejscu
Polska znalazła się 6 miejscu wśród 32 członków.EEA, ze stratami przekraczającymi 16,2 mld euro – wynika z analizy przeprowadzonej przez ecoekonomia.pl na podstawie raportu European Environment Agency. Ubezpieczeniem objęte było niewiele powyżej 6 procent strat gospodarczych, co z kolei plasuje nasz kraj na odległym 23 miejscu. W tym czasie w Polsce katastrofy naturalne zabrały życie 1271 osób. Z kolei na pierwszym miejscu pod względem rozmiarów strat wśród krajów.EEA znalazły się Niemcy z ponad 110 mld euro strat, następnie Włochy (75 mld euro) oraz Francja (71 mld euro). Największa część zniszczonego majątku ubezpieczona była w Belgii i Danii – blisko 60 procent. W Niemczech ubezpieczyciele pokryli 48 procent strat wywołanych przez zjawiska ekstremalne, we Włoszech zaś zaledwie 6 procent.
Ekstremalne zjawiska pogodowe obejmują: zdarzenia meteorologiczne np. silne burze, hydrologiczne typu powodzie oraz zjawiska klimatyczne takie jak fale upałów, fale silnych mrozów czy susze. Te ostatnie, jak również pożary lasów – odpowiedzialne są za ponad 90 procent zgonów wynikłych z ekstremalnych warunków pogodowych oraz za około jedną piątą strat materialnych. Powodzie zaś pociągają za sobą znacznie mniejszą liczbę ofiar, powodując natomiast największe szkody – 44 procent strat materialnych wynika z tego właśnie zjawiska, następne są burze z 34 procent.
Bez powodu do zadowolenia
Co ciekawe raport European Environment Agency nie wskazuje wyraźnego wzrostu strat wynikających z kryzysu klimatycznego. Dzieje się tak dlatego, że zniszczenia powstały w kilku ogromnych kataklizmach które nie wystąpiły regularnie, jak choćby podczas powodzi w 2002 roku. Ogólnie około 3 procent ekstremalnych zjawisk pogodowych w minionych czterech dekadach spowodowało ponad 60 procent strat materialnych.
– To, że straty wynikające z ekstremalnych zjawisk pogodowych nie rosną wyraźnie w sposób ciągły nie powinno budzić zadowolenia. Powodem, dla którego nie widzimy takiego trendu, nie jest to, że zmiana klimatu nie występuje, ale dlatego, że podejmowanych jest wiele działań przeciwko zmianom klimatu. Coraz więcej krajów wdraża na przykład własne strategie adaptacyjne – powiedział dziennikowi The Guardian Wouter Vanneuville, jeden z autorów raportu EEA.
Cały raport EEA można przeczytać tu: https://www.eea.europa.eu/publications/economic-losses-and-fatalities-from
___________
* autorzy raportu EEA bazują na danych z dwóch źródeł, różniących się czasami znacznie: a. NatCatSERVICE czyli bazy danych dotyczących naturalnych katastrof, należącej do firmy reasekuracyjnej MunichRe oraz b. bazy danych.CATDAT, gromadzonych przez prywatną firmę.RiskLayer GmbH, założoną przez Jamesa Daniella w 2003 roku i zawierającą dane od początku XX wieku. W powyższym tekście, o ile nie zaznaczono inaczej, bazowano na danych Munich Re.