Opakowanie „nadające się do recyklingu” – dyskusja wokół nowych przepisów w UE

do recyklingu

Ustalenie definicji określającej, co jest uznawane za „nadające się do recyklingu” stanowi punkt sporny w unijnym przeglądzie prawa dotyczącego odpadów opakowaniowych.

W listopadzie Komisja Europejska planuje przedstawić swoją rewizję dyrektywy w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych, aby dostosować poprzednie prawo do celów środowiskowych UE. Głównym celem nowelizacji jest spowodowanie, aby wszystkie opakowania nadawały się do recyklingu lub ponownego wykorzystania. Ma tak się stać do 2030 roku.

Komisja poprawia przepisy, których Polska nie zdążyła wprowadzić

Aby zwiększyć skuteczność swoich działań Komisja planuje zmianę formuły przygotowywanych przepisów. Zamiast, jak do tej pory – dyrektyw, kwestie plastiku ma regulować jedno rozporządzenie. Oznacza to, że wprowadzane przepisy nie będą wymagały implementacji w prawie lokalnym. Ma to szczególne znaczenie dla naszego kraju. Polska jest jednym z kilku państw członkowskich, w którym nie udało się do tej pory implementować przepisów tzw. dyrektywy plastikowej. Ostateczny projekt ustawy ma – wg sygnałów płynących z Ministerstwa Klimatu i Środowiska – trafić pod obrady rządu w najbliższym czasie.

Co to znaczy „nadaje się do recyklingu”?

Jak podaje portal euractiv.com, Komisja Europejska chce, aby w nowym prawie znalazł się zapis, który precyzuje, kiedy można na opakowaniu umieścić oznaczenie, że nadaje się ono do recyklingu. Wg wstępnych propozycji aż 95 proc. masy opakowań musi nadawać się do recyklingu, aby można na nich umieścić takie oznaczenie. Zapis ten budzi jednak sporo kontrowersji.

Clarissa Morawski, CEO i współzałożycielka think-tanku Reloop Platform zwraca uwagę, że taki zapis wyeliminowałby z systemu wiele opakowań wielomateriałowych np. Tetra Pack. Opinię podziela Annick Carpentier z Alliance for Beverage Cartons and the Environment (ACE), która uważa, że wymóg 95 proc. jest zbyt wysoki. Zauważa jednocześnie, że wiele zależy od sposobu obliczeń masy nadającej się do recyklingu. Z kolei zbyt rygorystyczne zapisy mogą spowodować, że 90 proc. opakowań na rynku nie spełni ustalonego celu.

Odmienne głosy płyną z przemysłu recyklingowego. Europejska Konfederacja Przemysłu Recyklingowego (EuRIC) popiera stanowisko komisji. Wg organizacji kluczowe jest zapewnienie rzeczywistej zdolność do recyklingu opakowań wprowadzanych na rynek.

Globalne definicje już istnieją

Dla opakowań z tworzyw sztucznych istnieje już globalna definicja możliwości recyklingu, określona przez The Association of Plastics Recyclers i Plastics Recyclers Europe w 2018 roku. Aby ją spełnić, opakowanie musi np. być wykonane z rodzaju tworzywa sztucznego, które jest już zbierane i poddawane recyklingowi przy użyciu procesów komercyjnych. Takich, które przekształcają je w surowiec do wykorzystania w nowych produktach.

Lista opakowań utrudniających recykling

Obok progu 95 proc. Komisja Europejska rozważa wprowadzenie listy rodzajów opakowań utrudniających recykling. Zapis ten także wzbudza niepokój wśród producentów. Jak zauważa Maria Vera Duran z EuRIC tego typu lista wymagała by częstej aktualizacji. Wynika to ze zmian technologicznych zarówno wśród producentów opakowań, jak i w sortowniach czy u recyklerów.

W zamian producenci opakowań proponują wprowadzenie wytycznych ułatwiających „projektowanie dla recyklingu”. Byłby to zestaw wskazówek, które uznawałyby skład i funkcjonalność, podawałyby szczegóły techniczne dotyczące tego, co jest kompatybilne z procesem recyklingu. A także co należy przetestować, aby sprawdzić, czy produkt może zostać poddany recyklingowi.

Kluczem jest zbiórka

Samo zdefiniowanie możliwości recyklingu nie zagwarantuje tego, że wszystkie opakowania poddane będą temu procesowi. Jeżeli nie będzie na dużą skalę funkcjonowała selektywna zbiórka odpadów to nawet najambitniejsze wymogi dotyczące opakowań nie będą miały sensu.