Shell pozwany za wadliwą strategię transformacji

Shell pozwany

Szykuje się jedna z ciekawszych batalii prawnych dotyczących klimatu. Organizacja „ClientEarth – prawnicy dla Ziemi” pozywa Zarząd firmy Shell za niewłaściwe zarządzanie ryzykiem klimatycznym. A to stanowi naruszenie prawa spółek. Pozew wspierają inwestorzy instytucjonalni posiadający ponad 12 milionów akcji Shell. 

Prawnicza organizacja pozarządowa ClientEarth złożyła w sądzie w Londynie pozew przeciwko władzom Shell za nieskuteczne zarządzanie istotnym i przewidywalnym ryzykiem, jakie stanowią dla firmy zmiany klimatyczne. ClientEarth podnosi w pozwie, że przyjęta i realizowana strategia klimatyczna spółki nie jest zgodna z porozumieniem paryskim z 2015 r.  

Pozew uzyskał wsparcie grupy inwestorów instytucjonalnych, którzy posiadają łącznie ponad 12 mln akcji spółki. Wśród nich są m.in. brytyjskie fundusze emerytalne Nest i London CIV, szwedzki narodowy fundusz emerytalny AP3, francuski Sanso IS, Degroof Petercam Asset Management (DPAM) z Belgii. Także Danske Bank Asset Management oraz fundusze emerytalne Danica Pension i AP Pension z Danii.

 – Shell, owszem, osiąga obecnie rekordowe zyski, ale ze względu na zamieszanie na globalnym rynku energetycznym. Jednak los paliw kopalnych jest w dłuższej perspektywie przesądzony – mówi Paul Benson, starszy prawnik w ClientEarth. – Przejście na gospodarkę niskoemisyjną jest nie tylko nieuniknione, ale już się dokonuje. Mimo to zarządzający Shellem realizują strategię, która jest fundamentalnie wadliwa. W konsekwencji naraża przyszłość firmy na ryzyka związane ze zmianą klimatu, mimo prawnego obowiązku zarządzania nimi. W dłuższym okresie, w najlepszym interesie firmy, jej pracowników, akcjonariuszy – a także planety – leży, aby Shell ograniczył emisje w większym zakresie i szybciej niż obecnie planuje to Zarząd.  

Istotne wsparcie inwestorów 

Organizacja argumentuje, że pozew leży w najlepszym interesie firmy. Podkreśla, że jeśli firma ma pozostać rentowna, musi przygotować się na funkcjonowanie w świecie odchodzącym od paliw kopalnych. Jest to pierwszy pozew akcjonariuszy mniejszościowych przeciwko Zarządowi za brak odpowiedniego przygotowania transformacji energetycznej spółki. Grupa inwestorów wspierających pozew ClientEarth potwierdza, że sprawa leży również w ich interesie. 

Wadliwa strategia transformacji

Władze Shella utrzymują jednak, że „Strategia transformacji energetycznej” firmy – w tym plan osiągnięcia zerowych emisji netto do 2050 r. – jest zgodna z celem porozumienia paryskiego, czyli zatrzymaniem globalnego wzrostu temperatury na poziomie 1.5°C. zarząd stoi też na stanowisku, że plan zmniejszenia emisji ze swojej globalnej działalności o połowę do 2030 r. jest jednym z „najambitniejszych w branży”. Obejmuje on jednak mniej niż 10 proc. całkowitych emisji firmy Shell.

Niezależne analizy wykazały, że strategia ta nie jest zgodna z porozumieniem paryskim. Nie uwzględnia bowiem krótko- i średnioterminowych celów dotyczących ograniczenia emisji ze sprzedawanych produktów. Są to tzw. emisje zakresu 3, czyli „inne pośrednie emisje” – mimo że stanowią one ponad 90 proc. całkowitych emisji firmy.   

Emisje netto grupy mają do 2030 r. spaść zaledwie o 5 proc. To tylko niewielka część 45-procentowej redukcji do końca dekady, którą nakazał w maju 2021 r. holenderski sąd. ClientEarth utrzymuje, że brak pełnego wykonania tego wyroku jest również naruszeniem obowiązków prawnych Rady. Shell odwołał się od wyroku.  

Strategia Rady zakłada również dalsze inwestycje w nowe projekty związane z paliwami kopalnymi, co stoi w sprzeczności z rekomendacjami Międzynarodowej Agencji Energetycznej. 

– Przyjęty przez Radę plan “transformacji” trzyma się paliw kopalnych nie tylko w perspektywie najbliższych kilku lat, ale całych dekad. Plany redukcji ledwie zahaczają o całkowite emisje firmy. Stawianie na nowe projekty naftowe i gazowe to nie jest wiarygodny plan – to recepta na koszty osierocone – dodaje Paul Benson z ClientEarth.  Uważamy, że takie podejście naraża rentowność firmy i według angielskiego prawa jest niedopełnieniem obowiązków Rady.  

 To kolejny spór korporacyjny, który ClientEarth wszczyna jako udziałowiec. Po raz pierwszy zrobiła to w 2018 r. polska Fundacja „ClientEarth Prawnicy dla Ziemi” przy okazji planowanej budowy nowego bloku węglowego w elektrowni Ostrołęka. Udało się wówczas powstrzymać tę nierentowną inwestycję.