Czy wielkie wycieczkowe cruisery są największymi trucicielami?

Latanie samolotami jest szkodliwe dla środowiska poprzez dużą emisję CO2. Potwierdza to wiele danych naukowych. Szwedzi wymyślili nawet określenie flygskam, które oznacza wyrzuty sumienia z powodu korzystania z transportu lotniczego. Jest jednak inna dziedzina transportu i turystyki, która dużo bardziej szkodzi środowisku. Są to olbrzymie statki wycieczkowe zwane cruiserami. 

Według ICCT (The International Council on Clean Transportation) największe cruisery emitują ogromne ilości dwutlenku węgla (często ponad 300 gCO2/pax-km). To w przeliczeniu na tygodniowy rejs daje ok. 600 kg CO2 na osobę i jest ponad dwukrotnie więcej niż przelot samolotem i nocleg w dużym hotelu łącznie. Ogromny statek wycieczkowy tworzy większy ślad węglowy niż 12 000 samochodów. Emisja CO2 na pasażera takiego siedmiodniowego rejsu jest porównywalna z tym, co przeciętny Europejczyk wytwarza w ciągu całego roku. 

Nie tylko gazy cieplarniane 

Emisja CO2 to nie jedyny negatywny wpływ wielkich wycieczkowców na środowisko. Tylko jednemu dużemu armatorowi w ostatnim czasie postawiono kilka zarzutów. Między innymi za: 

  • zrzucanie odpadów zmieszanych do morza niedaleko Bahamów;
  • wylanie do morza ponad 2 mln litrów ścieków; 
  • zrzut ścieków do wód Parku Narodowego Glacier Bay na Alasce.

Według badań naukowych wycieczkowce emitują również olbrzymie ilości dwutlenku siarki, pyłów i innych szkodliwych związków chemicznych. Są one kilkukrotnie bardziej szkodliwe niż podobnej wielkości statki handlowe.

Pływające wieżowce

Co pewien czas świat obiegają zdjęcia największych cruiserów cumujących w Wenecji. Ich górne pokłady wystają ponad dachy kamienic. Co rano z pokładów takich statków schodzi kilka tysięcy gości, którzy spędzają kilkanaście godzin w i tak już zatłoczonym przez turystów mieście. Nocą płyną do następnej atrakcji turystycznej. Jedyne, co po sobie zostawiają, to zanieczyszczenia i hałas. Tacy turyści nie nocują w miejscu postoju statku, nie korzystają z oferty kulturalnej tego miasta. Krótka wizyta sprowadza się w zasadzie do odwiedzenia kilku najbardziej znanych miejsc, zjedzenia obiadu i zakupu pamiątki. Tak naprawdę nie ma większego wpływu na lokalną gospodarkę. Dla ścisłości, warto wspomnieć, że od sierpnia 2021 Wenecja zakazała wpływania wycieczkowcom do laguny weneckiej. 

Najwięcej wycieczkowców pływa po Morzu Karaibskim (ok. 45 procent). Wśród klientów amerykańskich to bardzo popularna forma spędzania wakacji. Na drugim miejscu jest Morze Śródziemne z udziałem ponad 20 procent.

Czy to może się zmienić?

Cruisery to dochodowy biznes opanowany w większości przez 3 wielkich graczy. Po załamaniu sprzedaży w 2020 i 2021 roku z powodu pandemii, w przyszłym roku planowany przychód ma pobić rekord i osiągnąć ponad 30 miliardów dolarów. Z kolei liczba pasażerów może przekroczyć 25 milionów. Dlatego firmy inwestują w coraz to większe statki, które za rok lub dwa wyruszą w rejsy. Firmy zobowiązują się, że zmniejszą szkodliwość dla środowiska nie tylko w zakresie ograniczenia emisji dwutlenku węgla, ale również innych rozwiązań proekologicznych. Armatorzy deklarują, że te nowe jednostki będą mniej szkodliwe dla środowiska. Przedsiębiorcy z tej branży zobowiązali się w protokole z Glasgow, że łączna emisja CO2 dla całej branży ma spaść o 40 procent do 2030 r. Czy jest to realne, czas pokaże.

Na razie planując wypoczynek warto wziąć pod uwagę powyższe fakty i dobro naszej planety.