Podejście konsumentów oraz przedsiębiorstw do zmian ich nawyków i przestawienie się na tzw. zrównoważone produkty wzbudza mieszane uczucia. Z jednej strony – szczególnie na poziomie deklaracji – wszystko wygląda super. Z drugiej, nie można się oprzeć wrażeniu, że zmiany postępują zbyt wolno. A do prawdziwej rewolucji potrzebny jest jakiś mocny impuls.
Google zapowiada zmiany
Czy takim będą zapowiedziane przez Google zmiany w produktach konsumenckich? Ich celem jest umożliwienie użytkownikom dokonywania zrównoważonych wyborów i zajmowania się własnym wpływem na klimat. Nowe funkcje obejmują rozwiązania dla produktów takich jak Flights, Maps, Search i marginalną w Polsce usługę Nest.
Korzystając z Google Flights użytkownicy otrzymują informacje o emisji dwutlenku węgla zarówno na poziomie całego lotu, jak i pojedynczego miejsca w samolocie. Pomoże to podróżnym wybrać lot, miejsce lub opcję bagażową o niższej emisji dwutlenku węgla. Podobnie bukując motele otrzymamy informację, które z obiektów dbają o zrównoważony rozwój.
Google Maps: Paliwooszczędne trasy
Ta usługa będzie zawierać funkcje umożliwiające wybieranie tras najbardziej paliwooszczędnych. Firma wprowadza także aktualizację wskazówek dla rowerzystów w Mapach Google oraz dodaje informacje o ilości dostępnych miejskich rowerów i skuterów. Wszystko po to, aby ułatwić znalezienie bardziej zrównoważonych opcji transportu.
Rzetelne informacje o klimacie
Duże zmiany czekają też korzystających z wyszukiwarki. Algorytm na pytania związane z kwestiami klimatycznymi w pierwszej kolejności pokaże wyniki ze źródeł o potwierdzonej reputacji, takich jak np. Organizacja Narodów Zjednoczonych. To co jest interesujące we wprowadzanych przez Google zmianach to dodanie w aplikacji „zakupy” funkcji ułatwiające znalezienie ekologicznych opcji przy wyszukiwaniu produktów energochłonnych, takich jak piece, zmywarki czy podgrzewacze wody. Wszystkie wprowadzone zmiany są ciekawe i potrzebne. Google pokazało światu, jak koncern technologiczny może wspierać zrównoważony rozwój.