– Udało się wypracować rozwiązania, które pozwolą zachować ciągłość inwestycji w fotowoltaikę. To bardzo dobra wiadomość dla branży, firm tworzących krajowy łańcuch dostaw, jak i oczywiście dla odbiorców energii elektrycznej – poinformowała Ewa Magiera prezeska Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki.
Główną uwagą, zgłaszaną przez branżę, były obawy o konsekwencje, jakie spowoduje przewidziany w projekcie obowiązek lokalizowania farm PV powyżej 1 MW, wyłącznie w oparciu o miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Wygląda na to, że ta kwestia znalazła zrozumienie u ustawodawcy.
– Na bieżąco obserwujemy rozwój branży fotowoltaicznej oraz wpływ przepisów dotyczących planowania przestrzennego na możliwość rozmieszczenia obiektów pozyskujących energię ze źródeł odnawialnych. Dokumenty planistyczne muszą być tworzone z uwzględnieniem ładu przestrzennego i zrównoważonego rozwoju; powinny też uwzględniać opinię lokalnej społeczności. Takie działanie sprawi, że będziemy w przyjazny sposób rozwijali OZE, jednocześnie promując korzyści, jakie instalacje OZE przynoszą – wyjaśnia w komentarzu na stronie MRiT wiceminister Piotr Uściński.
Ustawa o planowaniu przestrzennym: do końca 2025 na dotychczasowych zasadach
Projekt ustawy zakłada obowiązek lokalizowania OZE w planie miejscowym od 1 stycznia 2026 roku. Do końca roku 2025 (ewentualnie do momentu uchwalenia planu ogólnego w danej gminie, o ile nastąpi to wcześniej, niż przed końcem roku 2025) obowiązywać ma dotychczasowy system, czyli możliwe będzie wydawanie decyzji o warunkach zabudowy (WZ) dla instalacji fotowoltaicznych – o co zabiegała branża.
Na gminach będzie ciążył obowiązek uchwalenia planów ogólnych do końca roku 2025. Brak dopełnienia tego obowiązku uniemożliwi im uchwalenie planów miejscowych i wydania jakiejkolwiek decyzji WZ począwszy od 1 stycznia 2026 roku. Dotyczyć to będzie nie tylko inwestycji w OZE, ale także budownictwa mieszkaniowego i innych inwestycji gminnych. W ocenie Ministerstwa Rozwoju i Technologii taka groźba zmobilizuje gminy do uchwalania planów ogólnych.
– Najważniejsze jest to, że uniknęliśmy paraliżu inwestycyjnego. Uchwalanie planów lokalnych w roku wyborczym, jak początkowo zakładano, byłoby praktycznie niemożliwe. Dzięki zapisanym rozwiązaniom realizacja inwestycji w OZE nie będzie zagrożona. Ważne dla nas jest też to, że decydujące znaczenie ma wszczęcie procedury o wydanie WZ, a nie jej uzyskanie – komentuje Ewa Magiera.
Gmina będzie musiała procedować wnioski złożone przed 1 stycznia 2026. A decyzje wydane na podstawie WZ nie będą ograniczone w czasie. Resort odstąpił od pierwotnego zamiaru ograniczonego obowiązywania decyzji o warunkach zabudowy.
Bardzo ważną zmianą, która porządkuje obecny stan prawny, jest doprecyzowanie przepisów tak, by umożliwić wydawanie decyzji WZ dla farm PV w sytuacji niezgodności ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Ta kwestia jest obecnie przedmiotem licznych sporów prawnych między inwestorami a gminami.
Uproszczone procedury dla OZE
Projekt zakłada też wprowadzenie uproszczonej procedury uchwalania / zmiany planu miejscowego dla OZE – obejmującego wyłącznie teren tej inwestycji. Od momentu wejścia w życie ustawy inwestor może wszcząć procedurę o uchwalenie tzw. Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego dla terenu projektowanej farmy PV, także wówczas, gdy studium uwarunkowań nie będzie przewidywać OZE w danej lokalizacji. Projekt zakłada taką możliwość również dla dużych farm słonecznych. Podpisanie w tej sprawie umowy urbanistycznej z gminą umożliwi inwestorowi partycypowanie w kosztach sporządzenia ZPI.
Takie rozwiązania to dobra wiadomość dla lokalnych przedsiębiorstw z branży konstrukcyjnej, dla których produkcja na rzecz branży PV stanowi coraz istotniejszy fragment biznesu.
– Uniknięcie luki inwestycyjnej w fotowoltaice to świetna wiadomość dla polskich przedsiębiorców. Oczywiście znaczna cześć paneli na farmach jest produkowana poza Polską. Jednak produkcja elementów konstrukcyjnych czy infrastruktury wspomagającej działalność instalacji fotowoltaicznej w znacznej mierze realizowana jest w naszym kraju – tłumaczy Piotr Żbikowski, prezes Zarządu Energy 5.
Ostateczny projekt ustawy powinien pojawić się na stronie Rządowego Centrum Legislacyjnego do końca września. Według założeń rządu, ustawa o planowaniu przestrzennym ma wejść w życie 1 stycznia 2023 roku.