Zielone TIR-y? Branża łączy siły

TIRy

Towarowy transport samochodowy stanowi podstawę europejskiej sieci wymiany dóbr produkcyjnych. Tzw. TIR-y przemierzające autostrady, drogi ekspresowe czy lokalne są codziennym obrazkiem w każdym zakątku Europy. Ta branża odpowiada także za ponad 26 proc. całkowitej emisji CO2 w transporcie. Dlatego producenci TIR-ów biorą sprawy w swoje ręce.

Elektryfikacja floty samochodów osobowych, komunikacji miejskiej czy lekkich samochodów dostawczych przebiega w Europie bez większych problemów. Jednak przed branżą tzw. ciężkiego transportu drogowego stoją znaczne wyzwania. Związane są one przede wszystkim z pojemnością stosowanych baterii, czasem ich ładowania oraz dostępnością stacji. Nic dziwnego, że producenci TIR-ów biorą sprawy w swoje ręce.

500 mln euro inwestycji

Trzej najwięksi producenci samochodów dostawczych: Volvo Group, Daimler Truck oraz należący do grupy Volkswagen Traton Group ogłosiły wspólne porozumienie. Dotyczy ono budowy sieci wysokowydajnych publicznych stacji ładowania dla elektrycznych ciężkich samochodów ciężarowych i autobusów w całej Europie.  Celem wartej ponad 500 mln euro inwestycji ma być budowa i obsługa 1700 punktów ładowania. Będą rozmieszczone w strategicznych miejscach, takich jak autostrady czy centra logistyczne. Umowa ma zostać sfinalizowana do końca tego roku. Pierwsze punkty sieci powinny zacząć działać już w 2020 r. Sygnatariusze nie wykluczają dołączenia do porozumienia innych partnerów.

Celem neutralność klimatyczna

Przedsięwzięcie to ma być katalizatorem przygotowań do realizacji celów Unii Europejskiej do 2050 r. Jednym z głównych czynników zniechęcających, zarówno osoby prywatne, jak i firmy transportowe, do przejścia na pojazdy elektryczne był dotychczas brak infrastruktury do ładowania akumulatorów. Budując taką infrastrukturę Volvo, Daimler i Traton mogą również liczyć na wzrost sprzedaży własnych elektrycznych samochodów ciężarowych i autobusów.

Wspólnym celem europejskich producentów samochodów ciężarowych jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. – powiedział Martin Daum, dyrektor generalny Daimler Truck.  – Kluczowe jest jednak, aby budowanie odpowiedniej infrastruktury szło w parze z wprowadzaniem na drogi ciężarówek neutralnych pod względem emisji CO2. Dlatego wspólnie z Volvo Group i Tarton Group cieszymy się, że możemy podjąć ten pionierski krok w celu stworzenia wysokowydajnej sieci ładowania w całej Europie – dodał Martin Daum.

Nie pierwsza wspólna inicjatywa

Partnerstwo pomiędzy Volvo i Daimlerem nie jest bezprecedensowe. W maju obaj konkurenci połączyli siły w produkcji wodorowych ogniw paliwowych do samochodów ciężarowych do transportu dalekobieżnego. Po to, by obniżyć koszty rozwoju i zwiększyć wielkość produkcji. To najnowsze przedsięwzięcie jest kolejnym sygnałem, że największe firmy łączą siły w celu rozwiązania problemów związanych z klimatem w branży. TIR

Kierowcy elektrycznych ciężarówek będą mogli korzystać zarówno z szybkiego ładowania podczas obowiązkowej w Europie 45-minutowej przerwie, jak i ładować akumulatory w czasie postojów nocnych. TIRy

Ograniczenia emisji dla ciężarówek

Od 2025 r. ciężarówki na drogach UE będą mniej szkodziły środowisku. W myśl nowych przepisów producenci będą musieli zmniejszyć emisję dwutlenku węgla z nowych ciężarówek średnio o 15 proc. od 2025 r. i o 30 proc. od 2030 r. w stosunku do poziomów z roku 2019. Partnerstwo pomiędzy Volvo i Daimlerem nie jest bezprecedensowe. TIR