Elektrownie szczytowo-pompowe – kontrowersyjny projekt ustawy

elektrownie szczytowo pompowe

Rząd przy okazji ustawy o inwestycjach w elektrownie szczytowo-pompowe otwiera furtkę do zwolnienia niektórych spółek skarbu państwa z obowiązkowych odpisów na Fundusz Wypłaty Różnicy. To, zdaniem ekspertów, kolejny zamach na równość prowadzenia działalności gospodarczej.

Największe kontrowersje budzą artykuły 40 i 42 projektu. Pozwalają one na wyłączenie spod obowiązku odprowadzania odpisu na fundusz wypłaty różnicy ceny (z mocą wsteczną od 1 grudnia 2022 r.) wytwórców energii elektrycznej produkujących ją w instalacjach OZE, które są „własnością, w zarządzie lub w użytkowaniu państwowej osoby prawnej”. 

Solidarność producentów energii

Przypomnijmy, że zgodnie z przyjętymi pod koniec zeszłego roku przepisami producenci energii elektrycznej część ze swoich przychodów przeznaczają na specjalny fundusz. Z tych pieniędzy finansuje się preferencyjne ceny prądu dla odbiorców indywidualnych lub określanych jako „wrażliwi”.  Takie rozwiązanie było możliwe, dzięki decyzji Rady UE. Dokument jasno jednak precyzuje, że koszty takich działań powinny ponosić solidarnie wszystkie podmioty wytwarzające energię. Tymczasem przyjęcie projektowanych przepisów ewidentnie tę solidarność zaburzy. 

Jak zauważa Ewa Magiera, prezeska Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki, proponowane regulacje są ewidentnie niezgodne z konstytucyjną zasadą równości. Naruszają także prawo Unii Europejskiej.

– Wyłączenie wytwórców energii elektrycznej wytwarzających energię elektryczną w instalacjach OZE, które są własnością, w zarządzie lub w użytkowaniu państwowej osoby prawnej spod obowiązku odprowadzania odpisu na fundusz, stanowi naszym zdaniem złamanie przepisów Rozporządzenia Rady (UE), które jasno mówią, że środki kryzysowe wprowadzane przez państwa członkowskie powinny być m.in. proporcjonalne i niedyskryminacyjne. A proponowane zapisy takie nie są – podsumowuje Ewa Magiera.

Nieuzasadniona pomoc publiczna

– Rządowy projekt ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie elektrowni szczytowo-pompowych oraz inwestycji towarzyszących zawiera rozwiązania, które budzą wątpliwości w zakresie zgodności z unijnym prawem pomocy publicznej. Chodzi o wprowadzone projektem zmiany do tzw. ustawy o cenach energii, które zwalniają, z mocą wsteczną, wytwórców energii elektrycznej w instalacjach OZE, będących własnością, w zarządzie lub w użytkowaniu państwowej osoby prawnej, z obowiązku odprowadzania odpisu na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny – zauważa dr Magdalena Porzeżyńska z kancelarii Brysiewicz, Bokina, Sakławski i Wspólnicy.

Przepisy preferencyjnie traktują państwowe osoby prawne – grupę szeroko zakrojoną przez art. 3 ust. 1 ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym. Uprzywilejowanie określonej grupy wytwórców poprzez zwolnienie ich ze wspomnianego obowiązku może być zakwalifikowane jako pomoc publiczna. A tej – co do zasady – zakazuje prawo UE zgodnie z art. 107 ust. 1 TFUE. Pomoc taka może być uznana za dopuszczalną jedynie przez Komisję Europejską po uprzednim jej zgłoszeniu (notyfikacji) przez państwo członkowskie. Pomoc przyznana z naruszeniem obowiązku notyfikacji podlega zwrotowi. Chyba, że uda się następczo uzasadnić jej zgodność z unijnymi przepisami pozwalającymi uznać wsparcie za dozwolone. Co ciekawe, podobne wątpliwości na posiedzeniu komisji sejmowej, podczas której omawiano projekt, zgłaszało Biuro Legislacyjne Sejmu.

(NIE)stabilność prawa

Zdaniem Dariusza Mańki z PSF, projekt jest kolejnym w ostatnich miesiącach niekorzystnym rozwiązaniem dla branży odnawialnych źródeł energii. Ponadto wprowadzany jest bez zachowania podstawowych standardów procesu legislacyjnego. W ten spoób podkopuje zaufanie przedsiębiorców do państwa. 

– Nie przeprowadzono żadnych konsultacji. Pozbawiono możliwości analizy i oceny Projektu nie tylko przedsiębiorców, ale także organy administracji publicznej i parlamentarzystów. Przepisy budzące już po pobieżnym namyśle liczne wątpliwości, o fundamentalnym znaczeniu dla całej branży odnawialnych źródeł energii, zostały „w ostatniej chwili” dopisane do Projektu, którego podstawowy cel jest zupełnie inny – uproszczenie procesu inwestycyjnego elektrowni szczytowo-pompowych – komentuje Mańka

Przepis jest kolejną – po słynnej już ustawie 10H, reformie planowania przestrzennego czy przepisach dotyczący cen energii – próbą niszczenia sektora OZE. Tymczasem dla zdecydowanej większości Polaków jest jasne, że tylko rozwój energetyki opartej na źródłach odnawialnych może doprowadzić do długofalowego spadku cen energii i zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki.

Czym są elektrownie szczytowo pompowe

Elektrownie szczytowo-pompowe to rodzaj elektrowni wodnych, które służą do przechowywania i wykorzystywania energii elektrycznej w określonych momentach. Elektrownie te wykorzystują dwa zbiorniki wody, jeden na wyższym poziomie (zbiornik górny) i drugi na niższym poziomie (zbiornik dolny). Kiedy zapotrzebowanie na energię elektryczną jest niskie, elektrownia używa nadmiarowej energii elektrycznej do pompowania wody z dolnego do górnego zbiornika. Kiedy zapotrzebowanie na energię elektryczną wzrasta, woda z góry trafia do dolnego zbiornika. Napędzana podczas tego procesu turbina generuje energię elektryczną.