Ceny energii drastycznie wzrosły, a przedsiębiorcom towarzyszy duża niepewność związana z rentownością i dalszą działalnością. Jak do tego doszło i co w takiej sytuacji mogą zrobić firmy? Czy OZE to szansa na stabilność w niepewnych czasach?
– Jeszcze kilka lat temu koszty energii były w miarę stabilnym elementem rachunku zysków i strat większości firm. Przedsiębiorstwa zgodnie z przyjętą strategią kontraktowały energię, a jej ceny wahały się w przewidywalnych granicach. W związku z tym, ceny energii nie były kwestią, której poświęcano przesadnie dużo uwagi. Z kolei o energii z odnawialnych źródeł w biznesie dyskutowano głównie z punktu widzenia zobowiązań środowiskowych i ESG. Zielona energia były najczęściej traktowana przez przedsiębiorców jako pewnego rodzaju dodatek do tradycyjnego sposobu kupowania i zużywania energii – mówi Michał Kozłowski, wiceprezes Luneos oraz CEO Luneos Green Energy.
Ekspert zaznacza, że sytuacja na rynku energii diametralnie zmieniła się, gdy wybuchła wojna w Ukrainie.
– Już dziś możemy określić 2022 r. na rynku energii jako „annus horribilis”, czyli rok trudny i pełen fatalnych wydarzeń. Ceny energii, które można było zakontraktować na następny roku, od sierpnia 2021 r. do sierpnia 2022 r. wzrosły kilkukrotnie. Ten fundamentalnie wyższy poziom cen jest związany w dużej mierze z czynnikiem geopolitycznym i rozpoczęciem wojny Rosji w Ukrainie. Obecnie zarówno poziom cen energii, jak i poziom niepewności w gospodarce, wzrósł diametralnie. W konsekwencji temat energii jest teraz w centrum uwagi. Wcześniej o cenach energii nikt nie dyskutował, a teraz mówi o niej praktycznie każdy. Zarówno osoby prowadzące działalność gospodarczą, jak i gospodarstwa domowe – tłumaczy Michał Kozłowski.
Rośnie koszt energii i niepewność w biznesie
Z biznesowego punktu widzenia, droższa energia negatywnie przekłada się na rentowność prowadzonej działalności przez przedsiębiorstwa. Jednak problem ekstremalnie drogiej energii jest znacznie poważniejszy niż tylko fakt, że firmy osiągają mniejsze marże.
– Należy mieć świadomość, że obecne ceny energii zagrażają dalszej egzystencji wielu przedsiębiorstw. Z powodu jej bardzo wysokich kosztów już teraz wiele firm zawiesiło lub ograniczyło swoją działalność. Jest to cały przekrój branż, m.in. sektor budowlany, spożywczy, chemiczny czy stalowy. Ograniczenie lub wstrzymanie produkcji w wymienionych sektorach ma kaskadowy wpływ na całą gospodarkę. Skutkuje to choćby brakiem produkcji części komponentów, które znajdują się w wielu łańcuchach wartości, co w konsekwencji może skutkować poważnymi problemami dla całej gospodarki – mówi Michał Kozłowski.
Zdaniem eksperta, obecny poziom cen energii jest nieutrzymywany z punktu widzenia normalnego funkcjonowania gospodarki. Nie dziwi więc, że już pojawiły się inicjatywy zarówno na poziomie Unii Europejskiej, jak i państw członkowskich, aby przeciwdziałać obecnej sytuacji na rynku energii. Przykładem takich działań jest pakiet propozycji UE, który zakłada m.in. ustalenie maksymalnej ceny na poziomie 180 EUR/MWh, czy też redukcję zużycia energii.
Sposób na tańszą energię
Część przedsiębiorców ma nadzieję, że obecna sytuacja na rynku energii jest przejściowa. Niestety wysokie ceny energii będą najprawdopodobniej towarzyszyły biznesowi przez długie lata. Wynika to m.in. z tego, że obecnie cenę rynkową energii elektrycznej w Polsce wyznaczają jednostki korzystające z węgla, które ponoszą także wysokie koszty surowca i emisji CO2. Co więcej, duża część „starych” źródeł energii w Polsce będzie musiała być wyłączona, np. z uwagi na wiek i dojście do kresu używalności.
– Krajowy sektor energetyczny oparty jest na cenie węgla (ok. 75 proc.). Co więcej, w Polsce brakuje węgla i coraz więcej zapotrzebowania pochodzi z importu. Energetyka zużywa ok. 42 mln ton węgla kamiennego, z czego import to ok. 6 mln ton, czyli ok. 14%. Dlatego w obecnych czasach najlepszym sposobem dla stabilnego i pozbawionego niepewności funkcjonowania przedsiębiorstw są próby tworzenia własnych źródeł energii – podkreśla Bogdan Warchoł, dyrektor ds. zakupów w Luneos.
Firmy mają obecnie kilka możliwości zwiększania swojej niezależności energetycznej. Po pierwsze, powinny dokonywać redukcji zużycia energii w procesach produkcyjnych. Następnie, muszą zadbać o dedykowane źródła energii, np. własne instalacje fotowoltaiczne, które będą likwidować niepewność związaną z kosztem energii. Po trzecie, przedstawiciele firm powinni pamiętać o możliwości zakupu energii ze źródeł odnawialnych. Zdaniem ekspertów Luneos najlepiej do tej kwestii podejść kompleksowo.