W niektórych krajach Europy Zachodniej już ponad połowa sprzedawanych rowerów ma napęd elektryczny. Wiele wskazuje na to, że już w przyszłym roku rewolucja zawita również na polskie ścieżki rowerowe dzięki dotacjom na zakup rowerów elektrycznych.
Już dziś, blisko połowa Polaków (44 proc.) zgłasza potrzebę rozbudowy infrastruktury, w tym ścieżek rowerowych czy stref parkowania dla rowerów i hulajnóg. Ponad jedna trzecia (38 proc.) oczekuje powstania w swojej okolicy stacji ładowania dla tego typu pojazdów – wynika z badania pracowni PBS dla Multiconsult Polska.
– W ostatnim czasie obserwujemy dynamiczny rozwój miejskiej mobilności w kierunku rowerów wspomaganych napędem elektrycznym. Zmiana ta, wymusza na lokalnych władzach nowe spojrzenie na projektowanie infrastruktury rowerowej. Pojazdy te mogą poruszać się znacznie szybciej od tradycyjnych rowerów, jednakże mają większą masę, a także wymagają ładowania. To oznacza konieczność przygotowania odpowiednio przemyślanej infrastruktury – wskazuje Przemysław Panek, kierownik zespołu analiz strategicznych w Multiconsult Polska, ekspert w dziedzinie rozwiązań transportowych.
Już w przyszłym roku Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) rozpocznie program dopłat do zakupu rowerów elektrycznych, przeznaczając na ten cel 300 mln zł. Fundusz sfinansuje do 50 proc. kosztów zakupu jednośladu z napędem elektrycznym, co będzie stanowić dodatkowy impuls do rozwoju tego segmentu mobilności.
Nieunikniony wzrost liczby wspomaganych elektrycznie jednośladów będzie stanowić wyzwanie dla polskich miast, zarówno tych z bardziej, jak i mniej rozwiniętą infrastrukturą rowerową. Niezbędne mogą się okazać dalsze inwestycje w zrównoważoną mobilność miejską, uwzględniające parkingi, stacje ładowania czy miejsca odpoczynku. Trzeba będzie również dostosować przepisy, które nie nadążają za rozwojem technologii.
– Warto zadać sobie pytanie czy pojazd poruszający się 40 – 50 km/h to wciąż rower i czy jego miejsce na pewno jest na ścieżce dla rowerów czy chodniku? Obecnie nie ma też żadnych wymogów dotyczących zapewnienia miejsc parkingowych czy bezpiecznego przechowywania i ładowania tych pojazdów – mówi Przemysław Panek.