Oliwa z oliwek – coraz bardziej ekskluzywny produkt

Fale upałów nad Morzem Śródziemnym zniszczyły zbiory oliwek i zmusiły producentów do importu z Ameryki Południowej – podaje brytyjski dziennik The Guardian. Europa prawie wyczerpała lokalne zapasy oliwy z oliwek. Niestety ekstremalne warunki pogodowe zniszczyły zbiory już drugi rok z rzędu.

Największy na świecie producent oliwy z oliwek musi importować ją z Ameryki Południowej, aby nadążyć za popytem.

Dzisiaj zakup oliwy z oliwek jest prawie fizycznie niemożliwy. Jest wyprzedana – powiedział Walter Zanre, dyrektor generalny brytyjskiego oddziału Filippo Berio.

Od stycznia 2021 r. ceny oliwy gwałtownie rosną – wynika z danych Eurostatu. We wrześniu 2023 roku cena oliwy z oliwek była o 75 proc. wyższa niż w styczniu 2021 roku. W styczniu 2022 r. ceny były już o 11 proc. wyższe niż w tym samym miesiącu rok wcześniej, a między wrześniem 2022 r. a wrześniem 2023 r. ceny odnotowały gwałtowny wzrost.

Zagrożony starożytny przemysł

Drzewa oliwne są uprawiane w basenie Morza Śródziemnego od tysięcy lat. Tylko Hiszpania produkuje połowę światowej podaży oliwy z oliwek. Niestety pożary i rosnące temperatury latem oznaczają, że przyszłość tego starożytnego przemysłu wygląda coraz bardziej niepewnie.

Międzynarodowa Rada ds. Oliwy z Oliwek prognozuje, że globalna produkcja spadnie do 2,4 mln ton. Oznacza to, że na rynku będzie mniej oliwy niż w ubiegłym roku i znacznie poniżej globalnego popytu wynoszącego około 3 mln ton. Jest to efekt suszy i fal upałów o temperaturze ponad 40 stopni, które uderzyły w produkcję w Hiszpanii.

Ekstremalne warunki pogodowe w innych ważnych regionach upraw, w tym w Grecji, Włoszech i Portugalii, a także w Turcji i Maroku, dodatkowo pogłębiają kryzys.

Zanre powiedział, że firma nadal ma zapasy, aby sprostać wymaganiom dostaw, ale została zmuszona do importu oliwy z oliwek z Chile. Po to, aby pokryć lukę przed nadejściem tegorocznych zbiorów, które rozpoczną się w październiku.

Oliwa z oliwek: połowa produkcji z lat ubiegłych

Hiszpania wyprodukuje 750 tys. ton oliwy z oliwek, czyli 150 tys. ton więcej niż w ubiegłym roku. Jednocześnie znacznie mniej niż w latach poprzednich, gdy produkcja była na poziomie 1,3 mln ton rocznie.

– Mamy za sobą kolejny trudny rok. Na początku lata myśleliśmy, że sytuacja może się poprawić, ale w miarę upływu czasu było coraz gorzej – mówi Walter Zanre.

Rolnicy twierdzą, że ich dochody ucierpiały, ponieważ słabe plony łączą się z rosnącymi kosztami energii i pracy.

Rafa Guzmán, plantator oliwek w Jaén – kolebki hiszpańskiej produkcji oliwek – który pełni również funkcję lokalnego szefa Asaja, największego hiszpańskiego stowarzyszenia rolniczego, powiedział, że niektórzy rolnicy stoją w obliczu ruiny, ponieważ susza nadal zbiera swoje żniwo.

Zbiory zmalały o 70-80 proc. Są plantatorzy, którzy nie mają nawet kilograma oliwek. Nawet jeśli oliwa z oliwek jest sprzedawana po 8 euro za butelkę, to nie wystarczy, aby utrzymać się na powierzchni. To bardzo trudnią sytuacja dla ludzi. Zawsze zdarzały słabsze zbiory, jak w zeszłym roku. Ale dwa złe lata z rzędu? Nie pamiętam żadnego – a mam 50 lat i pracuję przy drzewach z moim tatą, odkąd byłem dzieckiem. Są ludzie, którzy mieli oliwki w zeszłym roku i nie mają ich w tym roku. Być może niektórzy będą musieli zaprzestać uprawy oliwek. Nie wiemy – dodaje Rafa Guzmán. 

Grecja wyprodukuje w tym roku tylko 200 tys. ton oliwek. To o jedną trzecią mniej niż w ubiegłym roku, po ekstremalnych upałach i problemach z inwazją muszek owocowych.

Oliwa z oliwek już jest ponad dwa razy droższa

Manolis Yiannoulis, szef greckiego międzybranżowego stowarzyszenia producentów oliwy z oliwek, powiedział, że konsumenci doświadczają wzrostu cen o „ponad 100 proc.”

– W tym roku spodziewamy się zmniejszenia produkcji o połowę. Brak równowagi między popytem a podażą już doprowadził do bardzo dużego wzrostu cen, z którego cieszą się producenci, ale który bardzo boli konsumentów – powiedział Manolis Yiannoulis.

Obawy o niedobory spowodowały gwałtowny wzrost cen hurtowych. Cena oliwy z oliwek najwyższej jakości z pierwszego tłoczenia z Andaluzji w Hiszpanii wzrosła w tym miesiącu do 8,45 euro/kg. To stanowi ponad dwukrotność ceny z ubiegłego roku. Jest to najwyższa cena jaką odnotowano w Hiszpanii podczas 20 lat pomiarów.

Według analityków Assosia, spowodowało to 47 proc. wzrost cen detalicznych w dużych supermarketach w Wielkiej Brytanii.

źródło: The Guardian