Nawet 100 milionów złotych może trafić do zainteresowanych inwestycjami w OZE na terenach wiejskich. W ogłoszonym właśnie programie „Energia dla wsi” o dotacje mogą ubiegać się nie tylko rolnicy, ale też spółdzielnie energetyczne zrzeszających tychże. Całkowity budżet programu wyniesie 1 mld złotych.
– Program jest szansą na znaczącą transformację energetyczną na obszarach wiejskich. Zależy nam, aby inwestycje OZE na obszarach wiejskich miały wymiar lokalny, wykorzystywały lokalnie dostępne zasoby oraz odpowiadały lokalnym potrzebom. Dzięki realizacji programu zwiększy się dostępność inwestycji OZE dla rolników oraz wszystkich zainteresowanych współpracą w ramach spółdzielni energetycznych – podkreślił wicepremier i minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
Spora grupa wykluczonych
Dostępność do programu wydaje się być największą jego słabością. Beneficjenci muszą bowiem prowadzić działalność rolniczą. Może się więc okazać, że np. lokalni producenci żywności korzystający z lojalnych produktów i produkujący na potrzeby lokalnej społeczności nie będą mogli być jego beneficjentami.
Energia dla wsi: jakie instalacje obejmie dofinansowanie?
Dopłaty obejmą instalacje fotowoltaiczne (w tym także agrowoltaiczne), turbiny wiatrowe, a także biogazownie i elektrownie wodne. Wsparcie w ramach „Energii dla wsi” może zostać wypłacone w formie dotacji lub pożyczki. Wnioskujący o dotacje może ubiegać się o dopłatę o maksymalnej wartości 20 mln złotych. Z kolei w przypadku starających się o pożyczkę kwota maksymalna wynosi 25 mln zł. Dofinansowanie będzie pochodzić z Funduszu Modernizacyjnego.