Komisja Europejska zaakceptowała Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) złożony przez Polskę. Oczekiwania i nadzieje gospodarki dotkniętej pandemią i wojną są ogromne. Na ile KPO pobudzi polski sektor biotech?
Odbudowa i Zwiększanie Odporności (Recovery and Resilience Facility – RRF) to największy instrument w Europejskim Funduszu Odbudowy (Next Generation EU). Polska może otrzymać z niego 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek. Nakierowany jest przede wszystkim na cyfrową i zieloną transformację, gdzie popłynie blisko 60 proc. środków. Największym beneficjentem pieniędzy z KPO w sektorze biotechnologii będzie z pewnością branża medyczna i farmaceutyczna.
Farmacja naturalnym beneficjentem
Implementacja pocovidowych doświadczeń i zabezpieczenie Europy przed przyszłymi kryzysami zdrowotnymi to jeden z głównych celów Krajowego Planu Odbudowy. Z jednej strony inwestycje w przemysł farmaceutyczny, przede wszystkim generyczny, które pozwolą uniezależnić się od dostaw substancji czynnych z Azji. Z drugiej strony wsparcie badań i rozwoju, tak by mogły w Polsce powstawać nowe terapie. Trzeba jednak pamiętać, że to jakie cele sobie postawimy i jak będziemy rozwijać tę branżę, zależy od tego jaką strategię rozwoju sektora biomedycznego przyjmie rząd.
Rośnie znaczenie biotechnologii w rolnictwie, a KPO tego nie dostrzega
Sektor biotechnologiczny jest dziś jednym z najbardziej perspektywicznych obszarów gospodarki. Nowego wymiaru nadała mu pandemia Covid 19, kwestie związane z polityką klimatyczną i problemy energetyczne oraz żywnościowe wywołane wojną. Krajowy Plan Odbudowy nie odnosi się jednak niestety to żadnego innego obszaru biotechnologii niż tylko biotechnologia medyczna. Tymczasem rosnące ceny w oczywisty sposób skłaniają do korzystania z bio nawozów czy środków ochrony roślin i konieczne jest tu wsparcie legislacyjne i instytucjonalne. Rosnący problem utylizacji odpadów czy zanieczyszczenia wód i dewastacji gleb prowadzi do konieczności wykorzystania organizmów żywych w procesie oczyszczania i rekultywacji. Podobnie jak rosnąca antybiotykooporność każe cofnąć się o krok i zmniejszyć ilość antybiotyków w rolnictwie czy akwakulturach.
Biotechnologia potrzebuje inwestycji
– KPO nie rozwiąże w cudowny sposób wszystkich naszych problemów i nie spowoduje boomu biotechnologicznego. Są to jednak duże środki, które dadzą przedsiębiorstwom impuls rozwojowy, i których nie wolno zaprzepaścić. Oczywiście bezpieczeństwo zdrowotne polskich pacjentów jest najważniejsze i bezwzględnie należy inwestować w biotechnologię medyczną. Ale namawiamy do szerokiego spojrzenia na sektor i wspierania rozwiązań biotechnologicznych. Polska potrzebuje kompleksowej strategii rozwoju całego sektora biotechnologicznego z odpowiednią alokacją środków. KPO pomija te obszary, ale otwiera pewne furtki jak rolnictwo 4.0 czy współpraca nauki z przemysłem. W ramach tym komponentów możemy stymulować rozwój całego sektora biotechnologii, nie tylko branży biotechnologii medycznej i powinniśmy z tej szansy skorzystać – tłumaczy Małgorzata Suska dyrektor wykonawczy Związku Firm Biotechnologicznych BioForum.