Eksplozja cen gazu ziemnego w Europie to argument za wzrostem inwestycji w efektywność energetyczną i zeroemisyjną energię w Polsce – wynika z raportu GreenING Monitor przygotowanego przez ekonomistów banku ING.
– W ostatnich tygodniach ceny gazu ziemnego na rynkach europejskich poszybowały w górę na wzór kija hokejowego. Powody są dosyć dobrze rozpoznane, choć trudno przypisać wkład poszczególnym czynnikom. Ceny gazu przekładają się na ceny energii elektrycznej w Europie, gdyż gaz w wielu krajach jest paliwem krańcowym. Gaz był również traktowany jako paliwo przejściowe do docelowego systemu energetycznego UE opartego na energii odnawialnej – czytamy w raporcie.
Ochrona przejściowa
W krótkim okresie, system energetyczny oparty na węglu w Polsce zadziałał jak tarcza na skok cen gazu. Jest to ochrona przejściowa. Wysoka cena zachęca do substytucji gazu innymi źródłami energii, a także wpływa na spadek popytu i produkcji w branżach gazochłonnych.
Wydaje się, że wysoka cena gazu pozostanie z nami na dłużej, co powinno skłonić do weryfikacji rządowych planów wielkiej rozbudowy infrastruktury gazowej w Polsce do 2030. Tym bardziej, że o finansowanie inwestycji gazowych będzie coraz trudniej. Zarówno publiczne jak i prywatne. W takich warunkach jest czas na przyśpieszenie inwestycji w efektywność energetyczną i zeroemisyjną energię – OZE i atom.
Pełny raport.