20 grudnia na warszawskiej giełdzie zadebiutowała pierwsza spółka z sektora żywności eko – Bio Planet. Spółka do dziś wprowadziła na rynek 7 000 certyfikowanych spożywczych produktów ekologicznych, z których ok. 1 000 sprzedaje pod własną marką. Udział Bio Planet w rynku żywności eko to ok. 25 proc.
Rynek wart 106 mld euro
– Wartość rynku żywności ekologicznej na świecie to 106 mld euro. Największe rynki to Stany Zjednoczone, Niemcy i Francja. Udział takich produktów stanowi od 4 do kilkunastu proc. ogółem w rynku żywności. Najwięcej, bo aż 12 proc. rynku, eko-żywność ma w Danii. W Polsce to zaledwie 0,5 proc. – powiedział podczas debiutu na GPW Sylwester Strużyna, prezes Zarządu Bio Planet. Dodał, że w Unii Europejskiej uprawy eko stanowią obecnie 8 proc. upraw ogółem, a w Polsce tylko 3,5 proc., co daje nam 39 miejsce na świecie. UE postawiła sobie ambitny cel zwiększenia udziału upraw żywności ekologicznej do 2030 roku do 25 proc. Na żywność eko przeciętny Europejczyk wydaje rocznie 76 euro, Polak tylko 8 euro, a Duńczyk aż 344 euro.
Wzrost obrotów Bio Planet po 10 proc. rocznie
Przychody spółki za 2020 rok to blisko 204 mln zł wobec 153 mln zł rok wcześniej.
– Będziemy szybko rosnąć przez najbliższe lata. Naszymi celami strategicznymi są: utrzymanie wzrostu obrotów na poziomie 10 proc. rocznie oraz budowa nowych zakładów konfekcjonowania, aby trzykrotnie zwiększyć moce. Obecnie pakujemy ręcznie 6 mln paczek rocznie – powiedział S. Strużyna. Dodał, że planowany jest także rozwój platformy B2B oraz zwiększenie eksportu.
Bio Planet od wiosny 2015 roku był notowany na New Connect. Teraz przeniósł się na główny parkiet. Przeprowadzona oferta publiczna akcji nowej emisji i akcji już istniejących cieszyła się zainteresowaniem wśród inwestorów. Wartość oferty wyniosła 9,8 mln zł, z czego 5,6 mln zł trafi do spółki. Środki wesprą budowę nowych zakładów konfekcjonowania. Przychody za 2021 r. spółka prognozuje na poziomie z 2020 r.
