Wodór zrewolucjonizuje transport – na początek w miastach

wodorowe autobusy

Pojazdy napędzane wodorem to przyszłość. Ale okazuje się, że nie aż tak daleka. Solaris dostarczył już wyprodukowane w Polsce wodorowe autobusy m.in do Kolonii i Bolzano. Już w 2022 roku takie pojazdy mogą pojawić się na ulicach Poznania.

Unijny cel redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 r. i osiągnięcie pełnej neutralności klimatycznej przez kraje europejskie do 2050 r. oznacza konieczność dynamicznego rozwoju rynku alternatywnych źródeł energii. Z raportu „Investing in hydrogen. Ready, set, net zero” firmy Deloitte wynika, że zmiany dotyczą także wodoru. A wodór jest paliwem czystym, coraz tańszym w pozyskiwaniu oraz składowaniu i jednocześnie mającym znaczący potencjał inwestycyjny.

Na początek autobusy wodorowe

– Wzrost zapotrzebowania na wodór będzie w dużym stopniu zależał od tempa rozwoju rynku i gałęzi gospodarki, w których będzie wykorzystywany – mówi Irena Pichola z Deloitte. Pierwszym sektorem, który przejdzie na ten typ paliwa będzie transport. Na początku zapewne publiczny, ale możemy się także spodziewać rozwoju samochodów osobowych napędzanych tym paliwem. W przyszłości wszystkie środki transportu długodystansowego mogą korzystać z tego typu ogniw paliwowych. 

Solaris Bus w niemieckiej Kolonii i włoskim Bolzano

Znaczenie tego paliwa zaczyna być dostrzegane w Europie już dziś. Solaris Bus, największy polski producent autobusów, właśnie dostarczył pierwszy z wodorowych pojazdów Solaris Urbino 12 hydrogen do niemieckiej Kolonii. Do końca roku miasto dysponować będzie flotą 15 sztuk tego typu pojazdów. Zamówienie dla Kolonii nie jest pierwszym kontraktem na autobusy z napędem wodorowym. Podobne modele będą wozić pasażerów w niemieckim Wuppertal, włoskim Bolzano oraz w prowincji Holandia Południowa.

Wkrótce może i w Polsce 

Pod koniec stycznia wodorowy autobus Solaris zaprezentowany został przedstawicielom samorządu w Jaworznie, Krakowie, Koninie, Włocławku i Poznaniu.  Autobusy wodorowe to jeden z kierunków rozwoju bezemisyjnego transportu publicznego w tych miastach. Jak powiedział nam Mateusz Figaszewski – E-mobility Development & Market Intelligence Director w Solaris Bus & Coach najbardziej zaawansowanym miastem, jeśli chodzi w inwestycje wodorowe, wydaje się być Poznań. Miasto złożyło wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na dofinansowanie zakupu 84 autobusów wodorowych, z dostawą w latach 2022-2024. Wygląda na to, że właśnie stolica Wielkopolski będzie pierwszym miastem, w którym na ulice wyjadą autobusy napędzane tym paliwem.

Samochody wodorowe dostępne, ale bez możliwości zatankowania

Największym problemem dla rozwoju transportu wodorowego w Polsce jest brak infrastruktury. PKN Orlen posiada co prawda dwie stacje umożliwiające tankowanie samochodów napędzanych wodorem, ale obie znajdują się… w Niemczech. Otwarcie stacji wodorowych w Polsce zapowiada wspomniany wcześniej Orlen, ale także Lotos, PGNiG oraz Jastrzębska Spółka Węglowa. Jednak do tej pory nie poznaliśmy konkretnych dat ich otwarcia ani lokalizacji. Warto pamiętać, że aby efektywnie wykorzystywać to paliwo w transporcie drogowym powinniśmy myśleć nie o kilku ale o kilkuset tego typu punktach.

Potencjał wodoru

Podobne wnioski płyną z raportu Deloitte. Zastosowanie wodoru w transporcie jest nadal w znacznym stopniu ograniczone przez słabo rozwiniętą infrastrukturę, percepcję ryzyka dla łańcucha dostaw i stosowania paliwa wodorowego. Dochodzą koszty przesyłu i składowania tego surowca, a także niewielka podaż pojazdów wykorzystujących wodór jako paliwo. Znacznie popularniejsze są obecnie samochody osobowe zasilane elektrycznie lub w sposób hybrydowy. Zakłada się, że w początkowej fazie wdrażania technologii, większe prawdopodobieństwo upowszechnienia się paliwa wodorowego istnieje w przypadku cięższych środków transportu. Takich jak ciężarówki, autobusy i transport szynowy. Ta sytuacja może się jednak zmienić, a możliwą skalę i tempo rozwoju rynku wodoru pokazuje np. przyjęty w Japonii plan. Zakłada on do 2030 r. dynamiczny wzrost, z 3 tys. obecnie do 800 tys., liczby pojazdów napędzanych wodorowymi ogniwami paliwowymi..

W Polsce mniejszy rozmach, ale cele także ambitne

W projekcie dokumentu: Polska Strategia Wodorowa do roku 2030 z perspektywą do 2040 r. ocenia się, że „w horyzoncie czasowym do 5 lat możliwe jest stworzenie warunków umożliwiających dopuszczenie do eksploatacji 500 wyprodukowanych w Polsce autobusów zeroemisyjnych napędzanych wodorem.” Autobusy te generowałyby popyt na ok. 3232 ton wodoru rocznie. W związku z czym szacuje się, że konieczna byłaby budowa 32 stacji tankowania wodoru. W pierwszej kolejności stacje powinny powstawać w aglomeracjach i obszarach gęsto zaludnionych, na potrzeby tankowania przede wszystkim autobusów. Jednocześnie w ciągu 5 lat wspierane będą prace mające na celu doprowadzenie do rozpoczęcia eksploatacji pierwszych pociągów osobowych/lokomotyw towarowych napędzanych wodorem. Zastąpią one ich spalinowe odpowiedniki na trudnych do zelektryfikowania trasach. 

Opłacalność przejścia na wodór

Koszty produkcji wodoru niskoemisyjnego lub zero emisyjnego są obecnie nie tylko wyższe niż w przypadku innych źródeł ekologicznej energii. Także nie ma pewności, co do przyszłych poziomów popytu i jego zastosowań. 

– Obniżenie kosztów wodoru w najbliższym czasie będzie możliwe. Jednak pod warunkiem, że na świecie przyjęte zostaną programy stymulujące dalsze innowacje i badania. Taką drogę z sukcesem przeszedł sektor odnawialnych źródeł energii. Tu koszty zostały znacząco zredukowane właśnie dzięki rozwojowi technologii, a także skutecznemu wsparciu na szczeblu rządowym podsumowuje – Irena Pichola.

Cały raport do pobrania znajduje się tutaj. Autobusy wodorowe