Ograniczać produkcję czy wzmacniać recykling – dylematy wokół traktatu plastikowego ONZ

Traktat plastikowy ONZ

Państwa członkowskie ONZ rozpoczynają kolejną rundę negocjacji aby opracować tzw. traktat plastikowy. Jego celem ma być minimalizacja obecności plastiku w środowisku naturalnym. Główną osią konfliktu jest kwestia, czy należy ograniczyć produkcję plastiku czy skupić się na zarządzaniu odpadami.

Aktualnie na całym świecie produkowanych jest rocznie około 400 milionów ton plastikowych odpadów. Tylko mniej niż 10 proc. z nich trafia do recyklingu. A to ma kolosalne konsekwencje środowiskowe. Plastik trafia bowiem na coraz bardziej przepełnione wysypiska  śmieci lub do mórz i oceanów. 

Traktat plastikowy ONZ: produkcja plastiku zastąpi produkcję benzyny

Odejście od paliw kopalnych w motoryzacji powoduje, że firmy naftowe szukają źródeł dywersyfikacji przychodów. Jest to jeden z powodów wzrostu produkcji tworzyw sztucznych. Są one bowiem dla firm naftowych naturalnym źródłem przychodów. Wg szacunkowych danych każdego roku 10 proc. wydobywanej ropy naftowej przeznacza się na produkcję plastiku. 

Unia Europejska oraz kilkanaście innych krajów, w tym Japonia, Kanada i Kenia, domagają się umieszczenia w traktacie twardych zapisów dotyczących redukcji produkcji i użytkowania polimerów wytwarzanych z surowców naftowych oraz eliminacji lub ograniczenia problematycznych plastików, takich jak PVC oraz inne zawierające toksyczne składniki.

Ten punkt widzenia stoi w opozycji do interesów przemysłu plastikowego oraz eksporterów ropy naftowej i produktów petrochemicznych. Opowiadają się oni za kontynuacją nie wprowadzaniem obowiązku redukcji produkcji. Argumentują, że traktat powinien skupić się na recyklingu i ponownym wykorzystaniu tworzyw. W negocjacjach pada określenie: „cyrkularność w zaopatrzeniu w tworzywa sztuczne”.

Stany Zjednoczone, które początkowo opowiadały się za traktatem składającym się z narodowych planów kontrolowania plastików, w ostatnich miesiącach zmieniły swoje stanowisko. Teraz argumentują, że chociaż traktat powinien wciąż opierać się na narodowych planach, te plany powinny odzwierciedlać globalnie uzgodnione cele redukcji zanieczyszczenia plastikiem, które są „znaczące i wykonalne”, powiedział rzecznik Departamentu Stanu USA w oświadczeniu dla Reutersa.

Ostatnio Arabia Saudyjska zainicjowała koalicję z krajami takimi jak Rosja, Iran, Kuba, Chiny i Bahrajn, nazwaną Globalną Koalicją ds. Zrównoważonego Plastiku, która dąży do skupienia traktatu na zarządzaniu odpadami, a nie na kontrolowaniu produkcji.

#endplasticpolution – wytyczne dla państw przy wprowadzaniu regulacji

Niezależnie od tego jak będzie wyglądała ostateczna wersja traktatu organizacje związane z ONZ przygotowują się do wprowadzania zmian w poszczególnych krajach członkowskich. Inicjatywa UNEP/GRID-Warszawa #endplasticpolution ma pomóc polskiemu rządowi w wypracowaniu rozwiązań legislacyjnych wprowadzających przyszłe regulacje. 

Implementacja zapisów przyszłego traktatu do prawa lokalnego będzie miała kluczowe znaczenie dla jego skuteczności. Od wielu lat staramy się wspierać biznes w przechodzeniu na modele obiegu zamkniętego. Dlatego – jako organizacja afiliowana przy UNEP – zdecydowaliśmy się na zebranie przykładów, rekomendacji i pomysłów, które będą doskonałym materiałem dla naszego rządu, wspierającym wprowadzanie zmian zawartych w przyszłym traktacie – mówi Maria Andrzejewska, dyrektorka UNEP/GRID-Warszawa.

Traktat plastikowy ONZ ma zostać przyjęty w końcu 2024 roku.