Zniczodzielnie – gospodarka obiegu zamkniętego na cmentarzu

Popularne markety i sieciówki pękają w szwach od plastiku. Szczególnie zwracają uwagę szpalery plastikowo-szklanych zniczy zapełniające sklepowe półki i alejki w okolicach 1 listopada. A wystarczy skorzystać ze zniczodzielni i zamiast całego plastikowego znicza kupić sam wkład. Będzie trochę bardziej ekologicznie i przede wszystkim – o wiele taniej.

Masz zużyty, nieuszkodzony znicz – a w praktyce osłonkę na wkład – szklaną czy plastikową? Nie wyrzucaj. Postaw na specjalnej półce, aby mógł skorzystać z niej ktoś inny.

Okazuje się, że wprowadzanie w nasze życie GOZ (gospodarki obiegu zamkniętego) nie ogranicza się tylko do wielonakładowych inwestycji firm. Potrzebne jest także, a w praktyce, przede wszystkim zaangażowanie społeczeństwa. Coraz bardziej popularnie „dzielnie” są tego przykładem. Jadłodzielnie czy zniczodzielnie wpisały się w krajobraz wielu miast, miasteczek i wsi.

Zniczodzielnie – w dużych miastach i nie tylko

Przy czterech wejściach Cmentarza Północnego na warszawskich Bielanach ustawiono zniczodzielnie. Zniczodzielnie są dla wszystkich. Każdy może śmiało wziąć z nich to co jest mu akurat potrzebne i to bezpłatnie. Nie wyrzucajmy dobrych zniczy i latarenek. Znicze nadające się do ponownego wykorzystania nie powinny być wyrzucane do koszów na odpady. Zdarza się też, że ludzie zostawiają nowe wkłady albo klasyczne pełne znicze. Dzięki temu, ktoś, dla kogo zakup znicza na grób bliskiej osoby jest znaczącym wydatkiem, może skorzystać z lampki pozostawionej przez kogoś innego – czytamy na stronach Warszawy.

Każdego roku Polacy kupują około 300 milionów zniczy i nie mają sobie, pod tym względem, równych w Europie – wynika z danych Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Producentów Zniczy i Świec. Tradycyjne światełko na grobach stawiają jeszcze mieszkańcy sąsiadujących z Polską krajów – Czech, Słowacji, Ukrainy, Białorusi czy Litwy. Kupują ich jednak znacznie mniej niż my. Do niedawna większość zużytych zniczy trafiała na przycmentarne śmietniki. Od jakiegoś czasu jest ekologiczna alternatywa, czyli zniczodzielnia. 

Zobacz jak jeszcze możesz być eko na cmentarzu.