System kaucyjny: dyskusja wokół projektu przepisów trwa

system kaucyjny
system kaucyjny

Projekt ustawy o systemie kaucyjnym wzbudził wiele emocji. Czy zaproponowane w trakcie konsultacji społecznych zmiany sprawią, że będzie on lepszy? To w dużej mierze zależy od tego czy i które z nich zostaną przyjęte. Poniżej opis najważniejszych propozycji zmian.

System kaucyjny w oderwaniu od Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta

Obie ustawy „depozytowa” i „ROP” wprowadzają nowy lad w gospodarce odpadami i obie wzajemnie się uzupełniają. Nie dziwi więc postulat wspólnego procedowania obu projektów. Jak zauważa w swoim stanowisku Komisja Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Związku Miast Polskich niezrozumiałe jest odrębne procedowanie zmian dotyczących systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) oraz systemu kaucyjnego.

Na podobną kwestię zwraca uwagę Polski Związek Przetwórców Tworzyw Sztucznych: 

– Wdrożenie systemu kaucyjnego nie może wyprzedzać ustanowienia obowiązków przedsiębiorców wynikających z ROP. W przypadku takiego rozwiązania określona grupa wprowadzających byłaby dyskryminowana w porównaniu do reszty wprowadzających produkty w opakowaniach. Jednakże realizacja obowiązku z tytułu ROP zostaje przeniesiona do systemu kaucyjnego w przypadku opakowań objętych kaucją w celu uniknięcia dublowania odpowiedzialności i kosztów – czytamy w stanowisku związku

Trudno nie  zgodzić się z takim stanowiskiem. Obie ustawy będą stanowiły podstawę do funkcjonowania podmiotów na rynku odpadów oraz nieruchomości. Zasadna była więc wspólna ścieżka legislacyjna. Jak będzie jednak to wyglądało w praktyce? Wydaje się prawdopodobne, że obie ustawy trafią do parlamentu w podobnym czasie i będą procedowanie równolegle. 

Czy depozyt uderzy w poziomy selektywnej zbiórki?

Związek Miast Polskich zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt czyli powiązanie ustawy depozytowej z przepisami o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. 

– Jednoznacznie negatywnie oceniamy propozycje dotyczące systemu kaucyjnego, które w żaden sposób nie są powiązane z propozycjami zmian w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. W szczególności w zakresie spoczywających na gminach obowiązków związanych z osiągnięciem ustawowo określonych poziomów recyklingu. Ograniczenie strumienia odpadów komunalnych o odpady opakowaniowe najłatwiej nadające się do recyklingu sprawi, iż gminy będą zobowiązane do osiągania dotychczasowych poziomów w oparciu o istotnie zmieniony strumień odpadów zawierający mniejsze ilości odpadów łatwo recyklowalnych.  Mając powyższe na uwadze koniecznym jest zmodyfikowanie ciążących na gminach obowiązków w zakresie osiąganych poziomów recyklingu. Podkreślić w tym kontekście należy, iż zgodnie z prawodawstwem unijnym obowiązek osiągnięcia poziomów recyklingu spoczywa na państwach członkowskich, a nie na gminach.

Czy takie argumenty są trafione i znajdą zrozumienie? Raczej nie należy się tego spodziewać. Pamiętajmy, że w projektowanym systemie gminy na poprawę jakości selektywnej zbiórki otrzymają pieniądze z tytułu ROP. Środki te mają być przeznaczone na działania edukacyjne. Te z kolei pozwolą zniwelować straty powstałe w wyniku wyjęcia części butelek ze strumienia odpadów komunalnych. 

System kaucyjny: ilu operatorów?

To kwestia budząca sporo emocji. Projekt ustawy przedstawiony przez MKiS zakładał zupełną dowolność liczby podmiotów będących operatorami systemu. Co ciekawe podział opinii jest tu klarowny. Z jednej strony mamy organizacje związane z wprowadzającymi oraz recyklerami. Z drugiej zaś organizacje związane z handlem i dystrybucją.

Obawy o funkcjonowanie systemu przy wielu operatorach ma Związek Pracodawców Eko-Pak:

– Istnienie wielu systemów kaucyjnych na opakowania jednorazowego użytku, jak przewiduje projekt Ministerstwa, doprowadzi do chaosu i konkurowania o odpad opakowaniowy. Nie tylko wysokością opłaty kaucyjnej, ale np. zachętami marketingowymi. Nawet jeśli każdy punkt handlowy zobowiązany byłby do przyjmowania odpadów opakowaniowych od wszystkich operatorów (a z projektu to niestety nie wynika), to musiałby skrupulatnie rozdzielać poszczególne odpady opakowaniowe na pochodzące od wprowadzających reprezentowanych przez rozmaitych operatorów. Do innego worka musiałaby trafiać butelka producenta A reprezentowanego przez operatora B, do innego producenta C reprezentowanego przez operatora D. I tak dalej. Dla punktów handlowych, które powinny być „sercem” systemu, stanowiłoby to niczym nie uzasadnione utrudnienie.

W podobnym tonie wypowiada się Polski Związek Przetwórców Tworzyw Sztucznych. 

– Jeden operator powinien reprezentować wszystkich wprowadzających produkty w opakowaniach objętych systemem. Takie rozwiązanie gwarantuje równy dostęp do systemu wszystkim podmiotom objętym obowiązkami wynikającymi z ROP. Nie jest narażone na wypaczenia systemu. Wbrew opiniom właśnie to zapewnia równe traktowanie wprowadzających.

Nie wszyscy jednak myślą tak samo.

Odmienne zdanie ma Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji (POHiD).

Postulujemy, aby system kaucyjny był prowadzony przez wielu operatorów. Tak, jak to określa obecny projekt ustawy skierowany do konsultacji publicznych – mówiła w wywiadzie dla Portalspożywczy.pl Renata Juszkiewicz, prezes POHiD.

Handel – bez opakowań szklanych

POHiD oraz Polska Izba Handlu (PIH) postulują, żeby system – szczególnie na początku – objął tylko plastikowe opakowania. 

– Małe punkty nie będą w stanie przyjąć dodatkowych butelek ponad to, co już przyjmują (np. w systemie kaucyjnym zorganizowanym przez browary). Chodzi o odpowiednie miejsce na magazynowanie, a także na ewentualne problemy sanitarne związane z przetrzymywaniem ich. 

Organizacje postulują aby obowiązek odbioru opakowań miały sklepy o powierzchni powyżej 250 m kw. Nie jak proponuje resort – 100 m kw.

Co obejmie system kaucyjny?

Kolejnym istotnym oraz budzącym sporo emocji elementem jest kwestia, które opakowania trafią do systemu. W projekcie MKiS jest zapis, mówiący, że będą to: butelki PET o pojemności do 3 l oraz opakowania szklane. Jednak, jak sugerował wiceminister Ozdoba, podczas posiedzenia sejmowej komisji środowiska może on zostać rozszerzony o jednorazowe butelki szklane oraz puszki po napojach. Podobnego zdania jest też większość organizacji branżowych. 

700 milionów butelek po piwie już w systemie

Zdaniem prezes POHiD system kaucyjny powinien dotyczyć wyłącznie jednorazowych butelek PET. Organizacja stanowczo sprzeciwia się, aby system obejmował butelki szklane wielokrotnego użytku, o których mowa w projekcie ustawy. Takie rozwiązanie, z powodu niemożności zmniejszenia gabarytów opakowań szklanych, generowałoby wyższe koszty magazynowania i transportu oraz skutkowałoby zwiększeniem śladu węglowego – uważają [przedstawiciele POHiD.

Z kolei zdaniem przedstawicieli Związku Eko-Pak. włączenie obrotu opakowaniami zwrotnymi w system kaucyjny dla opakowań jednorazowych wydłuża drogę opakowań. Będą one przechodzić niepotrzebnie przez obiekty/instalacje stworzone przez operatora tego systemu. To oznacza wyższe koszty działania systemów butelek zwrotnych, zwiększenie śladu węglowego tych opakowań poprzez niepotrzebny transport i dodatkowe czynności logistyczne oraz zmniejszenie liczby cykli wykorzystania opakowań poprzez wydłużenie ich drogi powrotnej do zakładu produkcyjnego. W przypadku szklanych butelek zwrotnych, najważniejsze jest by takie opakowanie jak najkrótszą drogą i jak najszybciej wróciło do swojego właściciela, który ponownie wprowadzi je na rynek. 

Podobnie podejście ma Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie

– Przedstawiony projekt próbuje w jednym systemie połączyć odpady po opakowaniach jednorazowych ze szklaną butelką zwrotną wielokrotnego użytku. Uważamy, że ustawa powinna to wyraźnie rozróżnione. Szklana butelka zwrotna nie jest odpadem. Używa się jej wielokrotnie wielokrotnie, w całym cyklu życia. Z tego powodu stanowi pełnowartościowe opakowanie będące własnością wprowadzającego. Dla odpadów jednorazowych konieczne jest stworzenie nowego systemu, dzięki któremu wzrosną poziomy selektywnej zbiórki i recyklingu. Z kolei dla szklanych butelek zwrotnych potrzebne jest jedynie zmodyfikowanie istniejących przepisów. Tak, aby spopularyzować tego rodzaju opakowania wśród wprowadzających, handlu oraz konsumentów.

Butelki zwrotne już są w BDO

Zdaniem Związku Eko-Pak włączenie butelek zwrotnych do systemu kaucyjnego dla opakowań jednorazowych jest niepotrzebne także dlatego, że już teraz wprowadzający opakowania zwrotne mogą samodzielnie spełniać wymogi dot. raportowania przewidziane w projekcie ustawy w oparciu o Bazę Danych o Odpadach. Dodatkowo wprowadzający mają obecnie podpisane umowy z hurtownikami w zakresie obrotu opakowaniami zwrotnymi, a hurtownicy z placówkami handlowymi. Nie ma zatem potrzeby, aby w ten system włączać kolejnego pośrednika i spowalniać obrót opakowaniami oraz przepływami finansowymi. Także tworzyć szereg wymogów biurokratycznych, bardzo uciążliwych zwłaszcza dla małych sklepów.

Szacuje się, że systemem stworzonym już przez browary objętych jest 700 mln butelek.

Produkty mleczne – pozostałości zanieczyszczają odpad

POHiD, Polska Federacji Producentów Żywności, Pracodawcy RP oraz Związku Polskich Przetwórców Mleka apelują o wyłączenie opakowań po produktach mleczarskich z zakresu przedmiotowego projektu. Ich zdaniem opakowania po produktach mleczarskich są zbierane z sukcesem w ramach zbiórki pojemnikowej (selektywna zbiórka). Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której konsumenci, zamiast korzystać ze zbiórki selektywnej, będą trzymać przez wiele dni opakowania po mleku i jego przetworach w swoich domach. Może to skutecznie zniechęcić do segregacji ww. opakowań.

Odzyskanie materiału do recyklingu zanieczyszczonego biologicznie aktywnymi resztkami mleka i jego przetworów będzie drogie. Ponadto t to prawdopodobnie w znaczącej części niemożliwe. Dlatego wyłączenie spod działania systemu kaucyjnego butelek po produktach mlecznych może paradoksalnie znacząco przyczynić się do zwiększenia ilości zbieranych opakowań po innych produktach. Może też poprawić jakość odzyskiwanego materiału do ponownego wykorzystania.

Małpki i puszki poza systemem?

Zgodnie z proponowanymi przez MKiS przepisami dotyczącymi systemu kaucyjnego, nie obejmie on jednorazowych butelek szklanych. Takie założenia popiera m.in. Związek Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego uznając je za najbardziej efektywne. Powołują się przy tym na wysoki poziom zbiórki tego typu odpadów (ok. 67 proc.). Podobnego argumentu używa Fundacja Recal zajmująca się odzyskiem opakowań aluminiowych. Powołując się na poziomy zbiórki puszek po napojach chce utrzymać wyłączenie tego odpadu z systemu. Są to jednak odosobnione głosy. Zdecydowana większość producentów napoi (zarówno alkoholowych jak i bezalkoholowych) widzi puszki w systemie depozytowym

Żeby system kaucyjny działał sprawnie, musi on być prosty, powszechny i obowiązkowy. Zaproponowane zmiany częściowo powodują, że może taki być. Jest nadzieja, że na ścieżce legislacyjnej część z nich zostanie zaakceptowana. Przyszła ustawa powinna być przemyślana i kompletna. Nie ma bowiem czasu na stałe jej poprawianie – jak ma to miejsce w przypadku ustawy o utrzymaniu czystość w gminach.