Elektromobilność: co przyniósł rok 2021, co wydarzy się w 2022

Elektromobilność

Elektromobilość – podsumowanie roku 2021 oraz prognozy na 2022 za pośrednictwem portalu ecoekonomia.pl przedstawią: Jan Wiśniewski – Kierownik Centrum Badań i Analiz – Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, Hubert Różyk – PR & Marketing Manager – Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych oraz Artur Beck, producent i organizator Szczytu Klimatycznego TOGETAIR.

Elektromobilność:co było najistotniejsze dla branży w 2021?

Jan Wiśniewski: Z pewnością fakt, że mimo kryzysu w sektorze motoryzacyjnym, związanego z niedoborem półprzewodników, elektromobilność rozwijała się w rekordowym tempie. Było ono napędzane przede wszystkim czynnikami natury rynkowej, takimi jak coraz bardziej atrakcyjna oferta modelowa i postępujące wyrównywanie się cen pojazdów elektrycznych i spalinowych. Liczba modeli EV dostępnych na rynku wzrosła z 33 w 2017 r. do 190 w 2021. Co więcej, średni zasięg całkowicie elektrycznych samochodów osobowych oferowanych w Polsce, wzrósł z 228 do 390 km. W rezultacie, w samym tylko listopadzie w naszym kraju zarejestrowano więcej takich pojazdów niż w całym 2018 r. Bardzo istotnymi wydarzeniami na polskim rynku była także nowelizacja Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz wprowadzenie programów wsparcia e-mobility w obszarze pojazdów elektrycznych, infrastruktury ładowania oraz infrastruktury elektroenergetycznej. System subsydiów, z uwagi na stosunkowo późny termin wprowadzenia, będzie miał jednak większy wpływ na rynek dopiero w nadchodzących miesiącach. 

Hubert Rożyk: 2021 obfitował w ważne wydarzenia. Największym echem na świecie odbił się COP26 i gorzki kompromis w sprawie jego konkluzji, gdzie „odejście od węgla” zastąpiły słowa o „wycofywaniu się”. Z drugiej strony, to historyczna deklaracja – po raz pierwszy w konkluzjach pojawiła się kwestia odchodzenia od paliw kopalnych.
Na poziomie europejskim wydarzeniem roku było przyjęcie pakietu Fit for 55 – kluczowego dla naszej przyszłości. Oprócz walki z kryzysem klimatycznym, pozwoli on na poprawę jakości powietrza i da nowy impuls gospodarce. 
W Polsce wydarzeniem roku była nowelizacja ustawy o elektromobilności. Choć nie jest idealna, pozwala jednak ambitnym samorządom na tworzenie funkcjonalnych stref czystego transportu. Z drugiej strony jest zmarnowaną okazją w kwestii rozwoju infrastruktury ładowania. 

Artur Beck: To był dobry rok dla elektormobilności. Kilkadziesiąt premier nowych elektryków spowodowała znaczne zwiększenie ich dostępności. Poprawiły się zasięgi ich baterii, dynamicznie rozwijała się sieć ładowarek (szczególnie tych szybkich). Wszystko to – a także wzrost świadomości ekologicznej Polaków – powodowało napędzanie koniunktury na rynku oraz wzrost znaczenia elektryków, jako alternatywy dla pojazdów napędzanych tradycyjnymi paliwami. Niewątpliwie przyczyniły się do tego realizowane programy wspierające zarówno zakup nowych pojazdów, jak i rozwój infrastruktury ładowania. Wydaje mi się, że właśnie program „Mój ekektryk” odegra kluczową rolę w rozwoju elektromobilnośći.
Podsumowując rok, warto podkreślić absolutnie kluczową deklarację UE, że od 2035 roku możliwa będzie rejestracja tylko i wyłącznie samochodów elektrycznych

Elektromobilność: jakie było największe rozczarowanie branży 2021?

Jan WiśniewskiNajwiększym rozczarowaniem pozostaje fakt, że zmiany sprzyjające dynamizacji sektora (zarówno legislacyjne, jak i w zakresie dofinansowania) są wprowadzane z tak dużym opóźnieniem. W rezultacie w Polsce wciąż funkcjonuje wiele barier systemowych rozwoju elektromobilności, zwłaszcza w obszarze infrastruktury ładowania. M.in. najdłuższy w Europie czas oczekiwania na przyłącze stacji do sieci. W niektórych przypadkach sięgające 3 lat. Czy też nieuporządkowaną strukturę własnościową infrastruktury energetycznej w Miejscach Obsługi Podróżnych. Ponadto, mimo, że Ustawa o elektromobilności obowiązuje już prawie 4 lata, w Polsce nie powstała ani jedna strefa czystego transportu. Tempo wypełniania obowiązków ustawowych przez jednostki administracji w zakresie elektryfikacji flot i rozbudowy sieci ładowarek wciąż jest zbyt niskie. 

Hubert Róźyk: Pomijanym, ale ważnym wydarzeniem były nowe globalne rekomendacje WHO w sprawie stężeń zanieczyszczeń powietrza. WHO obniżyła rekomendowane poziomy. Mapa Polski z nowymi wytycznymi nie jest już czerwona, jest czarna. To pokazuje, jak wielkim wyzwaniem jest dla nas poprawienie jakości powietrza. 

Artur Beck: To co może martwić, to niska deklarowania chęć zakupu elektryków. Z badań wynika, że tylko 20 proc. Polaków rozważa zakup tego typu auta. To najlepiej pokazuje, ile wśród użytkowników naszych dróg jest stereotypów dotyczących elektromobilności. Pokazuje także, ile jeszcze wyzwań mają przed sobą wszyscy uczestnicy rynku.

Elektromobilność: czego powinniśmy się spodziewać w 2022 roku w branży?

Jan Wiśniewski: Po pierwsze, stymulowanego zarówno przez czynniki rynkowe jak i programy wsparcia, zdecydowanego wzrostu sprzedaży samochodów elektrycznych. Może być on w pierwszych miesiącach 2022 r. ograniczony na skutek wspomnianego już niedoboru półprzewodników. Wg naszych prognoz liczba rejestracji EV może osiągnąć poziom co najmniej 13-14 tys. sztuk. Po drugie spodziewamy się wprowadzenia kolejnych zmian regulacyjnych, których wdrożenie jest absolutną koniecznością w kontekście rozwoju zeroemisyjnego transportu. PSPA pracuje m.in. nad propozycją projektu specustawy zawierającej postulaty wprowadzenia przepisów prowadzących do usunięcia największych przeszkód rozbudowy infrastruktury ładowania. Po trzecie, liczymy na dalsze zacieśnianie współpracy branży oraz jednostek samorządu terytorialnego w dziecinie zeroemisyjnego transportu.

Hubert Różyk: 2022 będzie m.in. czasem pracy z samorządami nad wprowadzaniem SCT oraz europejskiej debaty o normach emisji CO2 z samochodów osobowych i ciężarowych. Ich forma zadecyduje czy ostatnie generacje pojazdów spalinowych zmniejszą czy jeszcze przyspieszą wzrost emisji po spowolnieniu z 2019 r. 
Osobiście mam nadzieję, że będzie to rok walki ze starymi dieslami. Jazda 15-letnim dieslem niewiele różni się od palenia śmieciami w piecu. 

Artur Beck: Nie ma już dziś żadnych wątpliwości, że „elektryki” są przyszłością motoryzacji. Jednak wiele osób uważa, że jest jeszcze za wcześnie na odstawienie auta spalinowego. Mam nadzieję, że realizowana przez nas– kampania „Elektromobilność – zielone światło dla klimatu” pomoże rozwiać wiele funkcjonujących na ten temat mitów. Zarówno dotyczących korzystania z samochodów EV przez mieszkańców, jak i zastosowań pojazdów zeroemisyjnych w transporcie publicznym.
Ważnym trendem w 2022 będzie elektryfikacja floty miejskich samochodów dostawczych. Będzie to wynikało z czynników społecznych
(presja konsumencka), ekonomicznych.(instalowanie w bazach stacji ładowania opartych o fotowoltaikę), a także prawnych.(wprowadzenie stref czystego transportu, oraz konieczność raportowania w obszarach ESG).

Zobacz podsumowanie: Jak wyglądał rok 2021 z punktu widzenia osób zajmujących się GOZ? Co przyniesie nam nadchodzący 2022?