Przedsiębiorcy otwierają się na samochody elektryczne

samochody elektryczne
3d electric car with charged battery

Tylko 2 procent firm korzysta z samochodów elektrycznych. Te proporcje szybko się nie zmienią, ale przedsiębiorcy deklarują coraz większe zainteresowanie elektromobilnością. Zwłaszcza ci, którzy już elektrykami jeżdżą.

Firmy w Polsce przekonują się do elektromobilności. Już 20 proc. przedstawicieli sektora MSP rozważa budowę floty pojazdów w oparciu o hybrydy plug-in lub samochody elektryczne. Takie są główne wnioski z raportu „Floty samochodów kluczem do elektromobilności” . Dokument opracował PKO Leasing we współpracy z Masterlease i Polskim Stowarzyszeniem Paliw Alternatywnych (PSPA). Opracowanie zawiera także wyniki zleconego przez PKO Bank Polski i PKO Leasing badania na temat podejścia firm z sektora MSP do elektromobilności.

– Nieprzypadkowo w raporcie kładziemy tak silny nacisk na opinie przedsiębiorców. To oni napędzają rozwój elektromobilności w Polsce. W 2020 roku odpowiadali za rejestrację aż 85 proc. nowych samochodów elektrycznych. Jedna piąta pytanych przez nas właścicieli firm rozważa włączenie do floty hybryd plug-in (PHEV) lub pojazdów w pełni elektrycznych (BEV). I to pomimo oczywistych barier, takich jak niewystarczająca infrastruktura ładowania czy brak efektywnego wsparcia systemowego. Co ważne, przedsiębiorcy deklarując zainteresowanie ekologicznymi flotami wysyłają też jasny sygnał do branży leasingowej i CFM. W zdecydowanej większości chcą bowiem finansować pojazdy na prąd w leasingu, a coraz częściej także w wynajmie długoterminowym. Jako branża musimy mieć świadomość, że dopasowaną do potrzeb przedsiębiorców ofertą możemy zdynamizować rozwój elektromobilności w Polsce – mówi Paweł Pach, prezes PKO Leasing.

Długa droga MSP do elektromobilności 

Obecnie tylko 2 proc. badanych MSP deklaruje korzystanie z w pełni elektrycznych samochodów (5 proc. w firmach średniej wielkości). W 3 proc. flot jeżdżą hybrydy plug-in, a co 10. przedsiębiorca posiada klasyczną hybrydę. Dominują samochody spalinowe, które można znaleźć niemal we wszystkich firmach. Te proporcje szybko się nie zmienią, ale przedsiębiorcy deklarują coraz większe zainteresowanie elektromobilnością. Zwłaszcza ci, którzy już elektrykami jeżdżą. 28 proc. posiadaczy hybryd plug-in i 26 proc. samochodów w pełni elektrycznych deklaruje zakup kolejnego auta o tym samym napędzie. Z kolei 21 i 20 proc. ogółu przedsiębiorców nie wyklucza włączenia do firmowej floty odpowiednio aut PHEV i BEV.

Co blokuje MSP przed wyborem samochodu elektrycznego? Wśród barier przedsiębiorcy wymieniają m.in. niewystarczającą infrastrukturę ładowania, wysokie koszty zakupu. Dodatkowo wskazują na krótką trwałość i długi czas ładowania baterii, brak dopasowanych do potrzeb programów wsparcia

– Obawy na pierwszy rzut oka wydają się zrozumiałe. Warto je jednak skonfrontować z doświadczeniami firm, które posiadają samochody elektryczne w swojej flocie. Wówczas okaże się, że rzeczywistość jest inna od powszechnych wyobrażeń. Najlepiej widać to na przykładzie kosztów eksploatacji. Firmy mające elektryki we flocie w 81 proc. oceniają koszty ich utrzymania na niższe w porównaniu z autami spalinowymi lub klasyczną hybrydą. Tymczasem w percepcji pozostałych firm te koszty niesłusznie uznawane są za wyższe (23 proc. odpowiedzi) lub takie same (44 proc.) – zauważa Paweł Pach.

Dofinansowanie, dopłaty oraz korzystne finansowanie

Wśród najczęściej wskazywanych przez MSP zachęt do rozwoju floty elektrycznej znajdują się: dofinansowania i dopłaty (ponad 75 proc.), miesięczne opłaty porównywalne z autami spalinowymi (64 proc.) oraz ułatwienia w ruchu miejskim (60 proc.).

– Pojazdy elektryczne w firmowych flotach mogą przynieść szereg korzyści finansowych, eksploatacyjnych i wizerunkowych. Dzięki wdrożeniu dotacji ze środków publicznych, całkowity koszt posiadania samochodów elektrycznych może okazać się niższy niż aut spalinowych jeszcze przed upływem roku od rozpoczęcia eksploatacji. Co więcej, dzięki licznym przywilejom, takim jak np. prawo do darmowego parkowania, poruszania się po buspasach, czy też wjazdu do stref czystego transportu, które już wkrótce pojawią się w polskich miastach, pojazdy z napędem elektrycznym są w stanie znacznie usprawnić wykonywanie codziennych zadań przez firmową flotę – mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający Polskim Stowarzyszeniem Paliw Alternatywnych. 

Wynajem długoterminowy nabiera znaczenia w segmencie pojazdów elektrycznych

Zdecydowanie najczęściej wskazywaną przez MSP formą finansowania aktualnej i planowanej floty pojazdów jest leasing. Coraz mniej firm chce finansować flotę gotówką. W segmencie samochodów elektrycznych rośnie natomiast znaczenie wynajmu długoterminowego. 76 proc. firm zainteresowanych hybrydami plug-in chce je finansować w leasingu, a 21 proc. w wynajmie długoterminowym. W przypadku aut w pełni elektrycznych jest to odpowiednio 79 i 18 proc.

– W kontekście innych wskazywanych w badaniu zachęt popularność leasingu i wynajmu długoterminowego nie zaskakuje. Przedsiębiorcy w 45 proc. deklarują, że do wyboru auta elektrycznego może ich skłonić serwisowanie w racie leasingowej lub czynszu w wynajmie. W 33 proc. podkreślali z kolei brak konieczności wykupienia samochodu na koniec umowy. Te formy finansowania spełniają oba te warunki, bo dają właścicielom flot przewidywalność kosztów eksploatacji i eliminują konsekwencje utraty wartości samochodu w czasie trwania kontraktu – dodaje Paweł Pach, prezes PKO Leasing. samochody elektryczne