Pierwszy poważny zgrzyt na linii rząd — morska energetyka wiatrowa

farmy wiatrowe, morskie farmy wiatrowe

Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) zaproponowało w rozporządzeniu cenę maksymalną za energię wytworzoną w morskich farmach wiatrowych i wprowadzoną do sieci, na poziomie 471,83 PLN/MWh. Zdaniem wytwórców to cena, która może zablokować rozwój tego sektora. To pierwsze tak poważne rozbieżności między biznesem a stroną rządową dotyczące MEW. Cena maksymalna w morskiej energetyce wiatrowej to najwyższa możliwa cena, jaką można zaoferować za energię elektryczną wytworzoną w morskich farmach wiatrowych.

Ustalanie ceny maksymalnej jest kluczowe, ponieważ pozwala inwestorom ocenić opłacalność swoich projektów i decyduje o tym, które oferty będą mogły uzyskać wsparcie finansowe. Cena ta uwzględnia koszty operacyjne, inwestycyjne oraz zwrot z kapitału zaangażowanego w budowę i eksploatację farm wiatrowych. Z drugiej strony jest to mechanizm, który ma umożliwić minimalizację kosztów dla odbiorcy końcowego wynikających z wprowadzenia na rynek polski technologii farm wiatrowych na morzu. Zdaniem resortu klimatu ma ona stanowić znaczącą zachętę do poszukiwania innowacyjnych rozwiązań technologicznych, umożliwiających obniżenie kosztów produkcji energii elektrycznej. Przedstawiciele firm realizujących projekty nie są zadowoleni z propozycji MKiŚ, mówiąc wprost o zagrożeniu dla realizacji projektów farm wiatrowych na Bałtyku.

To powinna być cena, która umożliwia, na tym etapie transformacji polskiej energetyki, uczestnictwo w aukcji wszystkim projektom, które obecnie są rozwijane w ramach tzw. II fazy, a ta zaproponowana dzisiaj może wykluczyć niektóre z nich. To bardzo groźna sytuacja — ostrzega Janusz Gajowiecki, prezes PSEW, i dodaje — Pandemia Covid, wojna na Ukrainie i zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw przełożyły się na wzrost kosztów technologii zeroemisyjnych, w tym również morskich farm wiatrowych. Kluczowe jest, co pokazał już przykład Wielkiej Brytanii, żeby cena realistycznie odzwierciedlała uwarunkowania rynkowe i umożliwiała wykonalność finansową kolejnych inwestycji.  Jest to technologia kluczowa dla skutecznej i odpowiednio szybkiej transformacji naszego systemu energetycznego w celu zapewnienia konkurencyjności i odporności polskiej gospodarki. Ważne jest także zmitygowanie ryzyka luki inwestycyjnej, która miałaby bardzo negatywne skutki dla rodzącego się lokalnego łańcucha dostaw. Kluczowym czynnikiem sukcesu rozwoju naszej branży offshore jest ciągłość inwestycji i ich przewidywalność w długiej perspektywie.  

Pierwsze aukcje, w trakcie których może zostać przyznane prawo do pokrycia ujemnego salda, zostały zaplanowane w latach 2025, 2027, 2029 oraz 2031 (odpowiednio po 4 GW, 4 GW, 2 GW, 2 GW), natomiast aukcje w kolejnych latach będą przeprowadzane w zależności od postępu rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Z uwagi na planowaną pierwszą aukcję w 2025 r., niezbędne jest wejście w życie rozporządzenia nie później niż w IV kwartale 2024 r.