Zgodnie z przewidywaniami Parlament Europejski poparł zakaz rejestracji samochodów emisyjnych po 2035 roku. Decyzja wymaga potwierdzenia przez Radę Europejską.
– Wynik głosowania oznacza, że ostatnie samochody napędzane paliwami kopalnymi zostaną sprzedane do 2035 roku. Co daje nam szansę na uniknięcie gwałtownych zmian klimatycznych. Wycofanie silników spalinowych to także historyczna szansa na zakończenie uzależnienia od ropy naftowej. Jest to też kluczowy sygnał dla branży. Może ona śmiało zwiększać produkcję pojazdów elektrycznych. A to niewątpliwie powinno przełożyć się spadek cen samochodów elektrycznych – mówi Alex Keynes, menedżer ds. czystych pojazdów w inicjatywie Transport & Enviroment.
Posłowie przegłosowali wymóg, aby producenci samochodów ograniczyli średnią emisję spalin o 15 proc. w 2025 r. w porównaniu z 2021 r., o 55 proc. w 2030 r. i o 100 proc. w 2035 r.
Transport jest największym źródłem emisji w Europie. Odpowiada za ok 29 procent całkowitych emisji dwutlenku węgla. Z tego na transport samochodowy przypada 70 procent tej sumy. Sektor transportowy zużywa również 65 proc. ropy naftowej w Europie, z czego prawie cała pochodzi z importu.